W Kapałowie, wsi w gminie Radoszyce, nieznani sprawcy skorzystali z momentu, że gospodarza nie było w domu. Wybili szybę w drzwiach balkonowych. Weszli do domu skradli pieniądze i z wyroby ze złota. To już trzecie włamanie w tym roku w powiecie koneckim.
To w styczniu 2016 roku trzecie w taki sam sposób przeprowadzone włamanie do prywatnego domu. Okradzenie gospodarzy z pieniędzy i precjozów, w tym przypadku rodzinnych pamiątek. 31 stycznia ok. godz. 11 właściciel opuścił swój dom w Kapałowie. Następnego dnia ok. godz. 18 właściciel wrócił do domu. Niemal od razu zauważył zniszczenia, jakie ktoś zrobił w pokoju, braki pieniędzy oraz złotych wyrobów. Przybyła ekipa policjantów z wydziału kryminalnego. Pies tropiący podjął ślad. Ze względu na to, że od wielu godzin padał deszcz, wszelkie ślady tropy złodziei rozpłynęły się w kałużach.
Przez dziurę w drzwiach
- Według właściciela domu obok drzwi balkonowych leżały kawałki szkła, jakie zostały z wybitej szyby. Włamywacze wybili szybę i tak przygotowaną drogą dostali się do pokoju. Znaleźli i ukradli 3000 złotych w gotówce i biżuterię – dwie złote obrączki, 2 pary kolczyków i złoty pierścionek. Wszystko o wartości 2000 złotych. Niemniej szkody, w tym połamane drzwi balkonowe, jakie poczynili złodzieje –włamywacze, właściciel określił na ok.10 tysięcy złotych.
Ta sama metoda
Złodzieje, co jest przedmiotem dochodzenia policji, stosują dokładny schemat działania i według niego, wcześniej ograbili dwa mieszkania. Przypuszczać należy, że przygotowują sobie teren działania. Prowadzą rozpoznanie, kiedy gospodarze dom opuszczają, o której godzinie wracają, co oznacza jakim czasem będą dysponować, by nie dać się złapać na robocie. Przypomnijmy, przestępcy stosując tę samą metodę włamali się do domu na obrzeżach Końskich. Skradli pieniądze i precjoza wartości 7 tysięcy złotych. We wsi koło Fałkowa zastosowali ten sam schemat działania. Ich łupem padło i ukradli 50 tysięcy złotych i precjoza wartości 20 tysięcy.
Komentarze opinie