Do mieszkania 19 –latki przyszedł 31 –letni mężczyzna. Podobno kolega dziewczyny, ale jak na kolegę przystało, zachował się całkowicie odmiennie. Popychał dziewczynę, uderzył, wybił szybę w drzwiach i zabrał telefon.
W niedzielę ok. godz. 11 do mieszkania 19 –letniej konecczanki przyszedł–31 –letni - podobno – jej kolega. Chciał od dziewczyny, by użyczyła mu swojego telefonu więc 19-latka dała mu komórkę. Kiedy zażądała by jej telefon oddał zdecydowanie odmówił. Kilka razy ją popchnął, uderzył ręką. Jak to określiła policja - używał siły fizycznej by, przypuszczalnie zastraszyć dziewczynę. Jakby tego było za mało, mężczyzna chyba podkreślając swoją moc i władzę, pięścią grzmotnął w szybę drzwi wewnętrznych mieszkania. Szyba się rozpadła na fragmenty, ale na ręce 31-latka została rana cięta. Krwawiła obficie, więc mężczyzna szybko opuścił mieszkanie i udał się na Szpitalny Oddział Ratunkowy koneckiego szpitala, by medycy zatamowali krwotok. Sierżant Izabela Supernat, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Końskich powiedziała nam: - Roztrzęsiona tym przeżyciem 19 –latka zatelefonowała do Komendy Powiatowej Policji w Końskich. Opowiedziała przebieg incydentu. Podkreśliła, że była uderzona, a rozbójnik zabrał jej telefon, rozwalił drzwi i uciekł. Kilka minut potem, w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym policjanci zatrzymali 31-latka. Po medycznym zabezpieczeniu rany jaką miał na ręce, został przetransportowany do KPP i umieszczony w areszcie. Teraz o jego wyczynach będzie orzekał sąd. Według kodeksu karnego, grozić mu może od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Komentarze opinie