Policjanci Ogniwa Patrolowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich zatrzymali volkswagena passata, którym 52-letni mężczyzna przewoził 130 butelek alkoholu bez polskich znaków akcyzy.
Niedawno informowaliśmy o tym, jak policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP Końskie zlikwidowali nielegalną fabrykę alkoholu. Oprócz 412 litrów wysokoprocentowego bimbru było jeszcze 80 litrów zacieru. Kilka dni później, wieczorem policjanci z Ogniwa Patrolowego KPP, na jednej z koneckich ulic zatrzymali volkswagena passata, którym kierował 52 –letni mieszkaniec Końskich. Na tylnym siedzeniu auta policjanci zobaczyli duży neseser załadowany butelkami z przezroczystym płynem. Każda z butelek miała żółtą nakrętkę. W przeszłości policjanci stykali się już z takim ładunkiem. I wychodziło, że w butelkach był alkohol o wysokim stężeniu. Alkohol niewiadomego pochodzenia, choć przypuszczać należy, że był transferowany zza wschodniej granicy. W bagażniku auta policjanci zobaczyli kartonowe pudełka wypełnione takimi samymi butelkami wypełnionymi przezroczystą cieczą. W czterech kartonach było 100 butelek o pojemności 0,9 litra każda. Komisarz Mariusz Świeca, naczelnik Wydziału Prewencji KPP Końskie powiedział nam, że w sumie policjanci zarekwirowali i przekazali do policyjnego depozytu 130 butelek, co stanowi 117 litrów. Alkohol trafi do laboratorium, które określi jego właściwości. Prawdopodobnie do spożycia przez ludzi się nie nadaje, ale każdy alkohol polskiej produkcji miałby polskie znaki akcyzy. Z przemytu nie posiada żadnych cech. Właściciel alkoholu trafi do sądu.
Komentarze opinie