Od pewnego czasu policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Końskich podejrzewali, że mieszkaniec wsi spod Fałkowa trudni się szeroko pojętym kłusownictwem, nielegalnie posiada broń palną i amunicję, jak też wiele innych rzeczy przeznaczonych do nielegalnej działalności. Wczesnym rankiem policjanci z "kryminalnego" i strażnicy łowieccy weszli na teren posesji. Przeszukali mieszkanie i zabudowania gospodarskie. Przypuszczenia ich całkowicie się potwierdziły. Policjanci i strażnicy znaleźli broń palną długą - jednolufową strzelbę na ładunki myśliwskie, 55 sztuk amunicji ostrej różnego kalibru jak choćby 12 mm do strzelby, 16 mm do dubeltówki większego kalibru, pociski do karabinu lub sztucera, pociski 5,6 mm do karabinka sportowego, wnyki, kusze. Ponadto pułapki żyworodne do chwytania ptaków drapieżnych – automatycznie zamykające się klatki z ptakiem jako przynętą, węciorek rybacki, porostki sarny wraz z czerepami – czyli niewielkie różki z częścią czaszki. Było również mięso nieznanego pochodzenia. Komisarz Mariusz Świeca, naczelnik Wydziału Prewencji powiedział nam, że zabezpieczone przedmioty zostaną poddane badaniom specjalistycznym. Policjanci ustalają pochodzenie zabezpieczonej broni i amunicji. Sprawdzą też czy była wykorzystana do nielegalnego polowania na dziką zwierzynę. W efekcie 39-latek odpowie teraz przed sądem. Już tylko za posiadanie broni i amunicji bez wymaganego zezwolenia, mężczyźnie grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze opinie