Po zderzeniu skuterka z oplem, dwie osoby odniosły niegroźne obrażenia. Po zderzeniu motorynki z fiatem, dwóch poszkodowanych chłopców helikopter przetransportował do szpitala w Kielcach.
W Stąporkowie opel, którym kierował 53 -latek wjeżdżał z ulicy Górniczej w Piłsudskiego. Nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu skuterkowi, którym jechał 56 -letni mężczyzna z 12 -letnim pasażerem. Doszło do zderzenia motorynki z oplem. Motorek z ludźmi przewrócił się. Przybyła karetka pogotowia. Zespół Ratownictwa Medycznego udzielił pomocy poszkodowanym. Kierowca opla został ukarany mandatem.
Bez prawa jazdy
W Kupimierzu drogą jechał fiat punto. Kierował nim 19 -latek, który był trzeźwy, ale nie posiadał prawa jazdy. W trakcie jego podróży, z bocznej drogi na ulicę skuterkiem wyjechało dwóch chłopców, z których 11 -latek kierujący motorkiem nie posiadał stosownego zezwolenia, karty motorowerowej. Pasażerem był 10 -latek. Doszło do zderzenia. Chłopcy zagnietli maskę auta, a na przedniej szybie zostawili znaki, gdzie uderzyli głowami. Przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i przetransportował poszkodowanych chłopców do Kielc, do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego. Tam pozostali na obserwacji - powiedział nam sierżant sztabowy Tomasz Kruszyna rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Końskich.
Komentarze opinie