Kolizja na "krzyżówkach radoszyckich"

Około godziny 8.40 drogą K74 z Kielc w stronę Piotrkowa jechał ciągnik volvo z naczepą, którym kierował 38 –letni mężczyzna. Gdy znalazł się na skrzyżowanie z drogą wojewódzką W728, w ostanie koła naczepy uderzył fiat punto.


Jak powiedział nam Tomasz Kruszyna, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Końskich, drogą W728 z Radoszyc w kierunku Sielpi jechał fiat punto, którym kierowała 30 –letnia kobieta. Fiat wjechał na skrzyżowanie z drogą K74 w momencie, gdy opuszczał go ciągnik volvo z naczepą. I auto osobowe uderzyło  w tylne lewe koło naczepy. No i przód  fiata został porozrywany. Nikomu nic się nie stało, a kierujący z obu aut byli trzeźwi. Policjanci ukarali mandatem kierującą fiatem. Do akcji ratownictwa drogowego oficer dyżurny KP PSP w Końskich zadysponował OSP KSRG z Radoszyc, z dowódcą dh Łukaszem Janiszewskim. Druhowie strażacy z marszu zabezpieczyli drogę, na której rozlany był olej jaki wyciekł z silnika samochodu i zagrażał poślizgiem przejeżdżającym autom.  Następnie zneutralizowali go sorbentem. By podczas tej pracy nie doszło do kolejnej kolizji lub wypadku, pracę strażaków zabezpieczali policjanci. Kolizja na wspomnianym skrzyżowaniu to kolejne zdarzenie drogowe, jakie mają miejsce od lat w tym miejscu. Były wypadki ze śmiertelnym skutkiem. Skrzyżowanie przebudowywano wiele razy, a samochody nadal się zderzają.