Reklama

To nasze wspólne święto

21/09/2016 11:48
TYGODNIK: Smarków to obok Czarnej jedyna miejscowość w powiecie koneckim, gdzie przychodzą pielgrzymi. To był dość odważny pomysł.

TYGODNIK: Smarków to obok Czarnej jedyna miejscowość w powiecie koneckim, gdzie przychodzą pielgrzymi. To był dość odważny pomysł.

Maria Sałuda, sołtys Smarkowa: Kiedy sześć lat temu po raz pierwszy pojawił się pomysł, żeby do Smarkowa przychodziły pielgrzymki niewiele osób chciało w to uwierzyć. Jak to? Do nas będą szli pielgrzymi? Przecież jesteśmy małą miejscowością, co możemy im pokazać? Takie pytanie docierały do mnie wiele razy i na pewno nie były one związane z niechęcią, ale po prostu wielkim zaskoczeniem. Pomysłodawcą pielgrzymki był ks. Dariusz Błesznowski, który pracował jako wikariusz w parafii św. Mikołaja w Końskich i opiekował się naszą kaplicą.

Właśnie, bo Smarków mimo że należy do gminy Stąporków, to w okręgu kościelnym podlega pod kolegiatę św. Mikołaja w Końskich.

Tak jest od lat i to bardzo dobre rozwiązanie, do którego się wszyscy przyzwyczaili. Ks. Darek zaproponował, żeby do naszej małej kaplicy zawsze w sobotę w okolicach święta patrona jej patrona, św. Stanisława Kostki, pielgrzymowały tu dzieci i młodzież z gmin Końskie i Stąporków. Miało to być takie zakończenie pielgrzymkowego sezonu.

Szybko okazało się, że Smarków stał się znany w całym powiecie, a do kaplicy trafiły relikwie św. Stanisława Kostki. Kolejne zaskoczenie?

Oczywiście (śmiech). Przecież Smarków leży pośród lasów, droga dojazdowa do nas pozostawia wiele do życzenia, staramy się właśnie z panią burmistrz o jej remont w Starostwie Powiatowym, a tu przychodzi ponad pół tysiąca pielgrzymów! To rzeczywiście może być zaskoczenie. Od początku pielgrzymki w jej powodzenie wierzyły moje koleżanki z zespołu śpiewaczego Smarkowianki, które przyłączyły się do organizacji poczęstunku dla strudzonych pielgrzymów. Postanowiłyśmy ugościć ich swojskim jedzeniem. W kolejnych latach przyłączały się do nas gospodynie z całego Smarkowa oraz z sąsiedniego Piasku. Teraz to nasze wspólne święto.

Pielgrzymi, którzy przychodzili tu w pierwszych latach na pewno pamiętają jeszcze starą świetlicę, bo w tym czasie została wybudowana nowa.

Wiele się u nas zmieniło w ciągu tych sześciu lat. Dwa lata temu podczas festynu, który zawsze rozpoczyna się u nas po pielgrzymkowej mszy świętej przecięliśmy wstęgę w naszej pięknej nowej świetlicy. Powstała ona w miejscu starej i służy wszystkim mieszkańcom, tu np. mamy próby ze Smarkowiankami. Tu też planujemy wielkie wesele diakona Pawła Męciny, który pochodzi z Smarkowa i za rok będzie wyświęcany. Dzięki niemu atmosfera na pielgrzymce zawsze jest wyjątkowa. Wszyscy go tu kochamy.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do