Reklama

RADOSZYCE - SIELPIA. Poszedł na grzyby i zaginął. Znaleziono go następnego dnia

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stąporkowie odnaleźli 69-latka, którego zaginiecie wieczorem poprzedniego dnia zgłosiła zaniepokojona żona. Poszedł do lasu na grzyby i nie wracał. Znaleziono go następnego dnia kilkanaście kilometrów od domu.

 9 października wieczorem dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Końskich otrzymał zgłoszenie, że do domu nie powrócił mężczyzna, który po godzinie 15, wybrał się do lasu na grzyby. Z uwagi na problemy zdrowotne seniora, sytuacja w której się znajdował wymagała szybkiej  reakcji służb.

Poszukiwania

Do działań poszukiwawczych przystąpili policjanci, strażacy a także ratownicy z koneckiego Oddziału Poszukiwawczo-Ratowniczego. Udział brał równie policjant z psem, tropiącym.

Następnego dnia   mężczyzna został znaleziony przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Stąporkowie w Sielpia. Musiał przemaszerować lasami, drogami kilka o ile nie kilkanaście kilometrów  od miejsca zamieszkania. Mężczyźnie w wieku 69 lat ratownicy medyczni udzielili pomocy. Następnie  został przekazany pod opiekę żonie.

 Sprawne działania

Dzięki sprawnym działaniom funkcjonariuszy, mężczyzna szybko mógł powrócić do swojej rodziny. Wszystkim biorącym udział w poszukiwaniach należą się pochwały, brawa i  podziękowania za  należycie wypełniony obowiązek. Tu dodać musimy,  że w tej akcji jak i wielu innych udział brał Konecki Oddział Poszukiwawczo Ratowniczy, który składa się z oddanych sprawie wolontariuszy.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do