
Na drodze krajowej DK74, w pobliżu "krzyżówek rudzkich", mercedes sprinter najechał na tył naczepy ciągnika MAN. Uderzenie było tak wielkie, że przedział silnikowy mercedesa został zniszczony.
Jak nas poinformowała st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów, 16 lutego br. około godz. 7, drogą krajową DK74 w kierunku Kielc jechał mercedes sprinter.
W pobliżu "krzyżówek rudzkich" na tym samym pasie ruchu stał ciężarowy MAN. I tak się porobiło, że mercedes najechał na tył naczepy. Dodać należy, że MAN miał awarię i zatrzymał się na prawym pasie. Nikt z ludzi w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
St. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP relacjonował nam, że do akcji ratownictwa drogowego najpierw dotarła OSP KSRG Ruda Maleniecka dowodzona przez dh Gerarda Pachuca, a pięć minut później z Końskich dojechały zastępy JRG i dowodzenie akcją objął asp. sztab. Rafał Kwapisz.
Gdy strażacy dotarli na miejsce całkowicie zablokowany był jeden pas ruchu. Ich działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Strażacy chcieli odłączyć od instalacji akumulator w mercedesie. W celu wykonania dostępu do akumulatora, skorzystali z narzędzi hydraulicznych, rozpieracza. I przez cały czas trwania akcji ratownictwa drogowego, strażacy kierowali ruchem na tej ruchliwej trasie krajowej DK74.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie