Reklama

SIELPIA. Policja i młodzież chronią seniorów (zdjęcia)

Rozbestwieni oszuści wszelkiego autoramentu są problemem, który starali się rozwiązywać studenci UTW, uczniowie II LO i koneccy policjanci. Odbyło się wspólne szkolenie zatytułowane "Stop oszustom, edukacja wielopokoleniowa".

 Oszuści wciąż żerują na naiwności starszych ludzi i próbuj wyłudzić pieniądze metodą na "wnuczka", "policjanta", "pracownika banku" urzędnika IPN, itd., itd.

Komenda Powiatowa Policji w Końskich, wspólnie z młodzieżą II Liceum Ogólnokształcącego zorganizowała szkolenie dla seniorów, aby uczulić ludzi starszych, że nie każdy człowiek, który puka do drzwi potrzebuje pomocy. A wręcz przeciwnie z dobroci ludzi starszych bezczelnie korzystają przestępcy, złodzieje, a głównie wyrachowani oszuści. Pakują się do domu, zabierają pieniądze, znikają.

Młodzi ostrzegają

W akcję zaangażowała się między innymi Julia Kościelniak, uczennica II LO. Jak mówi, chce pomóc osobom w podeszłym wieku, najbardziej narażonym na wyłudzenia, oszustwa i kradzieże. – Najsłynniejszym sposobem oszustwa jest tzw. metoda na "wnuczka". Oszuści, podszywając się pod wnuczków lub inne bliskie osoby, dzwonią do dziadków, wykorzystują ich niewiedzę oraz zaufanie. Oszuści, "wnukowie" sugerują, że pilnie potrzebują pieniędzy na różne cele, takie jak nagłe leczenie, naprawy samochodu lub problemy prawne wynikające z wypadku drogowego jaki popełnili. I teraz muszą zapłacić by nie doszło do rygorów sądowych. Ale wykorzystując emocje i presję czasu, manipulują starszymi ludźmi, aby przekazali im swoje oszczędności. Niestety, wiele osób pada ofiarą tego typu oszustw, które często wiążą się z dużymi stratami finansowymi i emocjonalnym cierpieniem.

Młodzi i dorośli

Na spotkanie do Ośrodka "Łucznik" w Sielpi przybyło 31 uczniów II LO i ich nauczyciele: Beata Salata, dyrektor szkoły, Ewa Szwed, Ewa Król-Zmieniecka i Agnieszka Jakubowska. Przybyło ośmiu funkcjonariuszy policji z naczelnikiem wydziału prewencji KPP Końskie, podinsp. Mariuszem Świecą i sierż. Krzysztofem Bernatem, zastępcą oficera prasowego. Pojawiło się dwadzieścioro studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Końskich. Młodzi ludzie, uczniowie prowadzili różne zabawy integracyjne. Wyjaśniali kto to są źli ludzie i jakich forteli używają, by trafić do niekiedy zagubionych w świecie ludzie starszych. Jedna z uczestniczek, z UTW opowiedziała, jak to kilka lat temu otrzymała telefon od mężczyzny podszywającego się pod jej siostrzeńca. Co ciekawe, oszust tak poprowadził rozmowę, żeby kobieta sama zasugerowała z kim rozmawia. Byłam przekonana, że słyszę mojego siostrzeńca. Zaczął mi wyjaśniać, że miał wypadek ze swojej winy, ale jeśli da pieniądze policjantowi, to nie będzie za to karany. Zapaliła mi się lampka ostrzegawcza i zaczęłam drążyć, dopytywać o miejscowość i inne szczegóły zdarzenia, co najprawdopodobniej spłoszyło oszusta i się rozłączył – opowiada.

Koperta życia

Jak nam powiedziała Zuzia Wąsik, uczennica I klasy II LO, w ramach akcji "Chcę żyć", koleżanki i koledzy przygotowali koperty życia. Do koperty wkłada się informację o stanie zdrowia osoby, która mieszka w domu. Kopertę umieszcza się w lodówce domowej, a na jej drzwiach znaczek który powiadamia służby medyczne, że wszelkie dane o zdrowiu osoby są za drzwiami lodówki. W promocji tego przedsięwzięcia uczniom pomagają: koneckie starostwo, szpital św. Łukasza w Końskich i Stowarzyszenie na rzecz II LO. Gdy zakończy się happening, wręczymy uczestnikom koperty. I tak się stało. Teraz właściciele kopert muszą wypełnić blankiet i cały pakiet ulokować w lodówce.

Scenki z życia wzięte

Niejako na poczekaniu studenci UTW i uczniowie napisali, przećwiczyli i pokazali zgromadzonym scenki wprost wzięte z życia ludzi trzeciego wieku. Pokazano jak to gazownicy ze spółdzielni sprzedają lokatorce piecyk gazowy. Wystarczy zaliczka, a oni zaraz przyjdą z piecykiem im go zamontują. Należy zapłacić 500 złotych. Pani zapłaciła i piecyka się nie doczekała. Do innej pani przyszedł po pieniądze policjant, które wcześniej przez telefon do babci uzgodniła wnuczka, by zapłacić za "wypadek drogowy" jaki spowodowała. Kolejna scenka jaskrawo prezentowała co robią w mieszkaniu samotnej kobiety trzy, cztery osoby. Ot, sprzedawały jej nowy kocyk. Rozłożyły go, zastawiły drogę, by pani mało co widziała. A inne oszustki plądrowały pokoje.

 Kiełbaska z ogniska i podsumowanie

Na zakończenie zajęć profilaktycznych, wszyscy częstowali się pieczona kaszanką i kiełbaskami smażonymi w ognisku. Podinsp. Mariusz Świca podsumował nam spotkanie – z takiej nauki, która wychodzi od młodych ludzi, by starszym osobom pomóc w egzystencji, więcej przyniesie dobrego niż setki ulotek, plakatów, banerów.

O tych problemach TYGODNIK często informuje czytelników, by ustrzec  przed złodziejami. Nasza wiedza czerpana z policyjnych meldunków i statystyk w tym zakresie jest ogromna. Ludzie tracą setki tysięcy złotych.  Na ściganie oszusta w zasadzie jest za późno.

.MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do