Niedziela 10 marca 2024 roku przejdzie w gminie Smyków do historii z racji wydobycia wody ze studni wydrążonej na głębokości 1525 metrów. Woda wypompowana na powierzchnię ma nieco ponad 20 stopni C.
Pierwszy litr wody dokładnie opisany będzie, być może, eksponatem wielkiego zamierzenia z jakim przyszło zmagać się władzom gminy Smyków, radnym i firmie drążącej odwiert. Przedsięwzięcie kosztowało 12 mln złotych.
Wójt Jarosław Pawelec i radni postanowili sprawdzić przypuszczenia dotyczące możliwości występowania wód termalnych w pobliżu zalewu w Sielpi. - Sprawdzić można było jedynie poprzez otwór badawczy. Koszty takiego drążenia przekraczały znacznie możliwości gminy. Dlatego złożyliśmy wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie odwiertu geotermalnego. Ku naszej radości wniosek został pozytywnie rozpatrzony i otrzymaliśmy w 2021 roku 9,5 miliona złotych na badania - przypomina wójt.
Prace wiertnicze rozpoczęły się w sierpniu 2023 roku na południowej stronie zalewu w Sielpi. Tu właśnie gmina Smyków posiada działkę leśną o powierzchni 14 ha. Samorząd g miny postanowił działkę zagospodarować. Postawić domki kempingowe to żadna sztuka. Przecież już tu stały. Zysk niewielki, odpowiedzialność duża.
Pomysł dokonania odwiertu do wód termalnych miał pewnie tyle samo zwolenników, co i przeciwników. Niektórzy z nich po cichu, krytykowali, negowali przedsięwzięcie. Inni nieco ostrożnie, ale byli co najmniej przekonani, że woda będzie. Do takich należy Jarosław Pawelec, wójt Smykowa, radni gminni, urzędnicy.
Bogdan Noga z Multiconsultgroup, odpowiedzialny za dokumentację i nadzór inwestycji powiedział, że prace wiertnicze miały się zakończyć na głębokości 1.200 metrów. Jednak na tym odcinku nie znaleziono ciepłej wody i dopiero pogłębienie otworu na koszt gminy przyniosło spodziewany efekt. Warto dodać, że na głębokości 200 metrów trafiliśmy na znakomitą wodę pitną, do konsumpcji.
W pewnym momencie drążenia studni okazało się, że na planowanej głębokości wód termalnych nie ma. Najpierw strach, a potem żal zaglądał w oczy radnych. Wychodziło, że należy inwestycję zostawić. Maszyny zdemontować, plac wyrównać, zasadzić las i postawić tabliczkę z informacją, że w tym miejscu prowadzono prace poszukiwawcze wód termalnych. Jednak dzięki determinacji wójta, by pogłębić otwór, radni jednogłośnie zdecydowali o kontynuowaniu prac.
Danuta Jarek, przewodnicząca rady gminy w Smykowie mówi, że w grudniu 2023 roku radni stanęli przed trudną decyzją. - Należało wydać dodatkowy milion złotych z budżetu gminy, na pogłębienie odwiertu. Decyzja była ze wszech miar ryzykowna, ale się opłaciła. Teraz mamy wodę, będziemy mieć baseny, a może nawet uzdrowisko w przyszłości - kwituje uradowana przewodnicząca.
Na głębokości 1.525 metrów jest woda termalna. Można twierdzić, że na wypływie będzie miała powyżej 20 stopni Celsjusza. Pompowana była na początku w ilości 4 metrów sześciennych na godzinę. Będzie można zwiększyć jej ilość do 8 metrów sześciennych na godzinę. Woda nie nadaje się do spożycia. Jest słona, z zapachem różnych nieokreślonych substancji. To taki oddech ziemi. Bogdan Noga podpowiada, że pewnie posiada wszystkie pierwiastki z tablicy Mendelejewa.
Jarosław Pawelec informuje, że w ciągu dwóch miesięcy poznamy skład wody i dowiemy się, jak może zostać wykorzystana. Gmina będzie szukać inwestora, który mógłby zrealizować koncepcję, w której centralne miejsce zajęłyby ciepłe baseny.
- Mamy nadzieję, że uda się pozyskać dużego inwestora, ponieważ potencjał tego terenu jest ogromny. Mamy działkę o powierzchni 14 hektarów, podczas gdy np. popularne Termy Chochołowskie powstały na 4,5 hektara, podobnie z basenami w Uniejowie, które są zrealizowane na mniejszej powierzchni niecałych 3 hektarów. Ponadto, bezpośrednie sąsiedztwo Sielpi, z całym jej zapleczem noclegowym, infrastrukturalnym i rozpoznawalnością w Polsce to również wielki atut. I dodatkowo, mamy sąsiedztwo Czarnieckiej Góry, która jest obszarem uzdrowiskowym - wymienia wójt.
W 2021 roku gmina Smyków zleciła profesjonalnej firmie wykonanie koncepcji na zagospodarowanie terenu przy zalewie Sielpia. Firma przedstawiła propozycję parku rozrywki. Jedną z głównych atrakcji mają być jednak ciepłe baseny, które wydłużyłyby sezon turystyczny w Sielpi poza miesiące letnie. Takie atrakcje są jednak na razie tylko stworzoną dla gminy koncepcją, która ma przyciągnąć potencjalnych inwestorów, bo, jak wyjaśnia wójt, właśnie w kooperacji z prywatnymi firmami można pozyskiwać pieniądze na budowę kompleksów turystycznych.
Jak już informowaliśmy odwierty do wód termalnych planowane są przy zalewie w Antoniowie. Te prawdopodobnie posłużą do celów leczniczych i ogrzewania mieszkań w Radoszycach. Koncepcja ogrzewania bloków w Końskich także opiera się o odwierty do gorących wód. Mają powstać przy ciepłowniach gazowych na dawnym Zamtalu. Gminy czekają na podpisanie umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska, który przyzna dofinansowanie na odwierty. Po podpisaniu umowy, samorządy będą mogły ogłosić przetarg i rozpocząć prace.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie