Reklama

SIELPIA. Ubrania zostawiła na brzegu. Utonęła?

Kilka minut po północy, z piątku na sobotę (26 na 27 sierpnia) do Sielpi pojechały zastępy OSP KSRG Ruda Maleniecka, Dziebałtów i JRG Końskie. Mieli zadanie szukać kobiety, której ubrania znaleziono na brzegu zalewu.

 

 Na brzegu, przy nieczynnym molo w Sielpi, ktoś znalazł damskie rzeczy. Decyzja była prosta, wezwać strażaków, bo pewnie kobieta utonęła, a zostawiona garderoba jest dowodem. Druhowie strażacy z OSP KSRG Ruda Maleniecka i Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Końskie z dowódcą asp. sztab. Norbertem Trelą zaopatrzeni w łodzie motorowe pojechali na wezwanie alarmowe do Sielpi. Przybył zastęp OSP KSRG Dziebałtów. 

Gdy dotarli na miejsce okazało się, że poszukiwana kobieta wyszła z wody przed przyjazdem straży pożarnej. Strażacy dokładnie sprawdzili otrzymany sygnał alarmowy, przeszukali brzeg. Niczego nie znaleźli, więc wrócili do swoich miejsc pobytu.

MAK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do