Z nieustalonych przyczyn na łuku drogi relacji Pakuły – Szóstaki, volkswagen wpadł do rowu, a potem do lasu, gdzie uderzył w potężne drzewo, po czym dachował. Kierowca poniósł śmierć na miejscu.
Jak nam powiedziała sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów, 4 września br., około godziny 15.35 volkswagen bora, którym kierował 54-letni mężczyzna, wiozący 51-pasażerkę, jechał drogą z Pakuł do Szóstaków. Na łuku drogi z nieznanej, na razie, przyczyny zjechał do rowu, potem wpadł do lasu, gdzie uderzył w potężne drzewo, po czym dachował. Kierujący volkswagenem poniósł śmierć na miejscu, a 51 –letnia pasażerka została przez Zespół Ratownictwa Medycznego odwieziona na SOR do Końskich.
Działania ratownicze prowadzili strażacy z JRG i OSP KSRG Radoszyce, oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Postępowanie prowadzą policjanci z komisariatu w Radoszycach.
Komentarze opinie