Reklama

Spłonął siedząc przy piecu

25/01/2019 11:59

Straszliwą śmiercią w płomieniach zmarł 57 –letni mieszkaniec Kamiennej Woli. Sąsiad znalazł go w zadymionym mieszkaniu. Wydobył na dwór. Na ratunek było za późno, bowiem znaczna część ciała mężczyzny była zwęglona.





Kwadrans przed godziną 16, 20 stycznia br., stanowisko kierowania PSP w Końskich powiadomiono, że w drewnianym budynku, w Kamiennej Woli, w gminie Stąporków zauważono duże zadymienie.





Rzucił się na  ratunek





Sąsiad  57-latka wszedł do środka. Nie baczył na zadymienie, jakie panowało w mieszkaniu.  Wydobył z mieszkania zwęglone zwłok, położył na progu mieszkania. Na ratunek zostały wezwane jednostki straży pożarnej. O godzinie 15,50 do akcji ratowniczo-gaśniczej wkroczył zastęp OSP KSRG Krasna, którym kierował dh  Sebastian Purtak. Kilka minut później przybył zastęp JRG z  asp. sztab. Rafałem Kwapiszem.





 -  Na miejsce zdarzenia przybył prokurator rejonowy, który polecił zwłoki umieścić w szpitalnym prosektorium, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok – powiedział nam st.sierż.Piotr Przygodzki,  oficer prasowy koneckich policjantów.





Zwłoki na progu





W otwartych drzwiach wejściowych na progu na plecach z głową skierowaną do domu  leżało częściowo zwęglone ciało mężczyzny. Świadek tego zdarzenia mężczyzna, który nie bacząc na własne życie i zdrowie wszedł do środka ratować sąsiada, a  w efekcie wydobyć go z ogarniętego dymem mieszkania opowiedział strażakom, jak to się odbywało.





- Przez otwarte drzwi budynku wszedł do wnętrza domu nie bacząc na śmierdzący dym. W kuchni przy trzonie kuchennym i kaflowej ścianie, która była piecem grzewczym, siedział mężczyzna. Na jego ciele widać było ślady zwęglenia. Więc go ratował, wynosił na powietrze. Mówił też, że obok pieca palą się jeszcze kawałki drewna – relacjonował nam st.kpt.Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP w Końskich.





Prokurator i policjanci





Strażacy strumieniem wody ugasili płonące elementy w kuchni. Ratownicy strażaccy odstąpili od udzielania kwalifikowanej pomocy medycznej. Człowiek był zwęglony. 





Od działań ratowniczych odstąpił również Zespół Ratownictwa Medycznego. Strażacy z JRG pożar dogasili. Zakręcili butlę z gazem  i wynieśli na zewnątrz. Cały dom przewietrzyli. Sprawdzili atmosferę mieszkania, czy nie ma gazów niebezpiecznych. Tych nie odnotowali, jak też kamerą termowizyjną nie odnaleźli zarzewi ognia.





Do Kamiennej Woli, na miejsce tragedii przybył  st.kpt. Michał Krzeszowski, który przejął dowodzenie akcją. Przybył Prokurator Rejonowy oraz technik kryminalistyki KPP Końskie. W trakcie prowadzonych działań przybył lekarz, który o godzinie 17,25 stwierdził zgon mężczyzny. Po zakończeniu czynności dochodzeniowych, częściowo zwęglone ciało mężczyzny zostało zabrane przez zakład pogrzebowy. Postępowanie o przyczynach tragicznej śmierci 57 –letniego, samotnego mieszkańca Kamiennej Woli prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stąporkowie.





MARIAN KLUSEK


Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do