Policjanci podczas codziennej służby i to nie tylko na koneckich drogach, spotykają się z przeróżnymi problemami jakie przyplątują się kierowcom. Z tego wynika, jak nierozważnie i mało racjonalnie zachowują się ludzie zasiadający za kółkiem swoich pędzących aut.
Na ulicy Piłsudskiego w Końskich policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP Kielce w samo południe zatrzymali volkswagena. Kierował nim 28 –letni mieszkaniec Stąporkowa. Nie posiadał prawa jazdy, bowiem w 2016 roku zostały mu cofnięte administracyjną decyzją starosty koneckiego. Okazuje się, że kto prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – informuje st. sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy KPP Końskie.
Za szybko!
Około godziny 15, na drodze W728 ford z konecczyzny jechał w terenie zabudowanym wsi Brody 143 km/godzinę. Policjanci go zatrzymali. Nałożyli mandat 500 zł i odpisali 10 punktów. Prawo jazdy powędrowało do starostwa koneckiego.
Funkcjonariusze WRD Komendy Powiatowej Policji Końskie na drodze krajowej K42 w Wyszynie Rudzkiej zatrzymali nissana z Radomska. Auto jechało mając na szybkościomierzu 113 km/godz. W tym przypadku policjanci aplikowali mandat 400 złotych i 10 punktów. Prawo jazdy skierują o starosty radomszczańskiego.
Prawo jazdy do ambasady
Na drodze K42 w Wyszynie Machorowskiej funkcjonariusze "drogówki" zatrzymali mazdę, którą z nadmierną w terenie zabudowanym szybkością 113 km/godz. prowadził Ukrainiec z Radomska. Policjanci sporządzili notatkę, bowiem kierowca nie otrzymał mandatu, a zatrzymane prawo jazdy skierowali do Ambasady Ukrainy w Polsce.
Brawa dla obywateli
Kierujący skodą oktawia 58 –letni konecczanin został zatrzymany przez przypadkowych ludzi, bo wjechał w ulicę "pod prąd". Zawiadomili policję, że zatrzymali kierowcę i wydaje im się, ze jest nietrzeźwy! Funkcjonariusze przybyli, sprawdzili stan trzeźwości 58 –latka. Wyszło, że w organizmie ma 1,8 promila alkoholu. Zatrzymali mu prawo jazdy, a problem będzie rozpatrywał sąd. Grozi mu wysoka grzywna – podkreślił st. sierż. Piotr Przygodzki.
Komentarze opinie