
Na skrzyżowaniu ulic Partyzantów i Kieleckiej w Stąporkowie, które przebiegają w terenie zalesionym, nissan jadąc z Pardołowa nie ustąpił pierwszeństwa BMW, który podążał od Błaszkowa. I auta zderzyły się. 23-letnia kierująca trafiła do szpitala.
Jak nam mówił sierż. Krzysztof Bernat z koneckiej policji, w Stąporkowie, na skrzyżowaniu ulic: Partyzantów z Kielecką zderzyły się dwie osobówki, którymi jechali tylko kierowcy.
- Zespół Ratownictwa Medycznego udzielił pomocy poszkodowanym. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 52-letni kierujący nissanem jadąc od Pardołowa w stronę Stąporkowa, na skrzyżowaniu z ulicą Kielecką nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu osobowemu BMW, kierowanym przez 23-latkę, która jechała od Błaszkowa do Huciska. Młoda kobieta została zabrana do szpitala w stanie nie zagrażającym życiu. Obu kierującym autami policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne.
Dodać należy, że po zderzeniu oba pojazdy wpadły w leśny gąszcz. To skrzyżowani jest zarośnięte drzewami. To stary las, który można wyciąć żeby poprawić widoczność. Bo na razie kierowcy jadący od Pardołowa i od Stąporkowa muszą zatrzymać się, rozejrzeć i dopiero pokonywać ulicę w kierunku Błaszków - Hucisko.
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyciąć las? To może od razu wytnijmy wszystkie lasy, będziemy widzieć horyzont, to nie będzie wypadków, przecież będziemy wszystko widzieć...