
Z prywatnej posesji złodziejaszek ukradł części auta, a inny z drogerii pachnidła. Zarobili 2.700 złotych.
Ostatnio dali o sobie znać złodzieje tzw "drobnicy"..
Otóż jeden z nich wszedł na prywatną posesję. Z budynku gospodarczego na jej terenie ukradł części samochodowe. A były to katalizator spalin i zderzak z wyposażeniem od pojazdu audi. Właściciel oszacował stratę na 1.900 złotych.
Kolejny złodziejaszek buszował w drogerii, w gminie Stąporków. Chyba bardzo upodobał sobie zapach perfum, bo buchnął flakonik. Wartość pachnidła oszacowano na 800 złotych. Na razie nie wiadomo, czy sam będzie z korzystał z unikatowego zapachu, jaki jest we flakoniku, czy też obdaruje kogoś tym kradzionym suwenirem.
Fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie