Reklama

Strażacy siłowo otwierali mieszkanie

Lokator bloku nie odpowiadał na wezwania sąsiadów. Ponadto woda z tego lokalu zalewała mieszkanie piętro niżej...

 Po godzinie 23.00, na ul. Polną w Końskich, skąd alarmowano o niefortunnych okolicznościach, przybył zastęp JRG Końskie dowodzony przez mł. kpt. Karola Kołbę. Ratownicy ustalili, że z mieszkania na 2 piętrze wydostaje się woda i zalewa lokal piętro niżej i klatkę schodową. Z informacji uzyskanych od sąsiadów ustalili, że mieszkanie wynajmuje 40-letni mężczyzna. Strażacy i będący na m miejscu zdarzenia policjanci pukali, łomotali w drzwi wołali. Ale nikt nie otwierał.

 Zasłabł i potrzebuje pomocy ?

 Istniało podejrzenie, że w mieszkaniu mógł zasłabnąć lokator. Po konsultacji z policjantami strażacy podjęli decyzję o otwarciu drzwi przy pomocy sprzętu burzącego oraz wyważarki hydraulicznej. Co błyskawicznie wykonali. Do środka weszli policjanci i strażacy. Okazało się, że w mieszkaniu nikogo nie było, a wyciek wody spowodowany był awarią przewodu doprowadzającego ją do mieszkania.

 Zamknęli wodę

Strażacy JRG zamknęli zawór doprowadzający wodę oraz odłączyli zasilanie elektryczne w skrzynce bezpiecznikowej na klatce schodowej. Ponadto skontrolowali atmosferę w pomieszczeniach przy użyciu miernika wielogazowego Microclip. Pomiar nie wykazał obecności mierzonych gazów toksycznych. Tlen na poziomie 20,9%. Postępowania wyjaśniające prowadzili policjanci. Dochodziła północ, gdy strażacy zakończyli akcję – mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.

MAK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do