Transmisja telewizyjna z gniazda czarnego bociana w lesie Nadleśnictwa Radoszyce

W lasach na terenie Nadleśnictwa Radoszyce wykluły się dwa pisklęta bociana czarnego. Losy tych unikalnych bocianów leśnicy wyśledzili za pomocą kamer telewizyjnych umieszczonych w ich gniazdach.

 Jak informuje Damian Mazur leśnik z Nadleśnictwa Radoszyce, samica bociana zniosła w gnieździe wiosną trzy jaja. W ten weekend wykluły się z nich dwa pisklęta. Przy takiej ilości piskląt, dorosłe ptaki są w stanie wyżywić młode. Gdyby i z trzeciego jaja wykluło się potomstwa ptaki miałyby trudności z ich wykarmieniem. Jeżeli dla dwóch ptaków rodzice dostarczą pożywienie, to urosną silne ptaki, które pokonają dłużą trasę. Pisklęta bociana czarnego pokryte są białym puchem, którego pozbędą w ciągu kilku miesięcy. Dopiero w sierpniu małe bociany zaczną latać. Na miesiąc przed wylotem "za granicę" wędrówką wyfruną będą wyfruwać z gniazda, szukać pożywienia na własną rękę. Tymczasem bocian czarny upodobał sobie lasy w okolicach Rudy Malenieckiej i Radoszyc. Tu wł właśnie jest wiele stawów, rozlewisk, mokradeł, gdzie znajdują się jego przysmaki i artykuły spożywcze.

 Strefa ciszy

- Dzięki danym telemetrycznym znamy dwa najpopularniejsze cele zimowych lotów bocianów, to Egipt i Hiszpania – wyjaśnia leśnik Damian Mazur. - Wiele młodych bocianów ginie podczas migracji do Afryki czy na południe Europy. W lasach gdzie bocian czarny ma swoje siedziby, leśnicy zaznaczyli strefy ochronne, w promieniu 500 metrów od gniazda. To strefa ciszy, tu nie prowadzi się gospodarki leśnej. Bocian czarny jest gatunkiem typowo leśnym, nieco mniejszy od białego, który w okolicy ludzkich domostw. Czarny bocian ma do metra wysokości, a rozpiętość jego skrzydeł sięga 1,5 m. Podglądanie siedzib bociana czarnego to efekt współpracy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu z Leśnym Zakładem Doświadczalnym SGGW w Rogowie.

MAK

Fot. Nadleśnictwo Radoszyce