Reklama

Ucierpiała duma drogowych przepisów

21/11/2019 14:00
Ostatnio na koneckich drogach często dochodzi do kolizji samochodów. Mimo, że nikt nie odnosi obrażeń, jednak duma prawa drogowego ucierpiała. Policjanci kontrolują także innych kierowców nakładają mandaty. Warsztatom samochodowym przybywa roboty.


Na ulicy Piotrkowskiej w Modliszewicach fiat, który jechał za BMW nie zachował prawidłowej odległości. I w pewnym momencie natarł, najechał na tył BMW. Policjanci ukarali kierowcę fiata, sprawcę kolizji mandatem 220 złotych i 6 punktami karnymi.

Renault osobowy kierowany przez 48-latka skręcał z ulicy Gimnazjalnej w dróżkę do Szpitala Specjalistycznego. Podczas tego manewru, tyłem swojego auta natarł na tył BMW, którym kierowała 46-letnia kobieta. Kierujący autami byli trzeźwi.

Nikomu nic się nie stało.

Nietrzeźwi

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stąporkowie na ulicy Niekłańskiej, już po północy zatrzymali hundaya, który prowadziła 25 -letnia kobieta. Już po zatrzymaniu rozpoczęły się kłopoty pani. Po pierwsze po zbadaniu jej trzeźwości wyszło, że ma w organizmie 0,7 promila alkoholu. Następnie okazało się, że dama ma zakazane prowadzenia pojazdów samochodowych. Taką decyzją podjął Sąd Rejonowy w Końskich. Policjanci sporządzili odpowiednie dokumenty i problem młodej kobiety powtórnie będzie rozstrzygał konecki sąd. Pewnie na pouczeniach, ostrzeżeniach się nie skończy, skoro 25-latka totalnie zlekceważyła poprzednie postanowienie sądu.

Po godzinie 16 policjanci OPI komisariatu w Radoszycach, w Cieklińsku zatrzymali 64-letniego mężczyznę, gnającego rowerem. Rowerzysta zahamował. Policjanci postanowili zbadać jego stan trzeźwości, bo wszystko wskazywało, że mężczyzna coś "pociągnął". I wyszło, że w organizmie ma 1,12 promila alkoholu. Rower musiał zostawić u znajomych, a sam otrzymał mandat 500 zł i do domu poszedł pieszo.

Kolejny rowerzysta, 43-letni mężczyzna, którego ci sami policjanci kontrolowali w Czermnie, o godzinie 18, miał w organizmie 1,52 promila alkoholu w organizmie. I ten również otrzymał 500 złotowy mandat. Bez roweru poszedł do domu.

Jak błyskawica

Na drodze K42 w Zbójnie nissan kierowany przez 20 -latka w terenie zabudowanym jechał z prędkością 101 km/godzinę. Za szybko od prędkości obowiązującej o 51 km. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy ukarali mandatem. Okładki trafią do starosty i poleżą trzy miesiące. No, chyba, że szofer znów popróbuje jazdy, tym razem bez kwitów, wniosek o ukaranie trafi do sądu.

Po godzinie 18, w Jacentowie mitsubishi, które prowadziła młoda kobieta zatrzymali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KPP Końskie. I już na początku okazało się, że kobieta nie posiada dokumentów uprawniających do kierowania samochodem. Nie posiadła przy sobie, ani w domu. Bo do tej pory nie ubiegała się o prawo jazdy.

Pouczenia, karanie

Codziennie koneccy policjanci zatrzymują nietrzeźwych użytkowników dróg: kierujących samochodami, rowerami. Wielu szoferów zapomina o dokumentach osobistych. By poprawić bezpieczeństwo na drogach funkcjonariusze przypominają ludziom o ich powinnościach na drogach. Czasami przypominaczem jest mandat, zapisanie punktów, zatrzymanie prawa jazdy – podsumowuje sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP Końskie, która opowiedziała nam o powyższych zdarzeniach.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do