Reklama

Uwaga! Grasują oszuści ze śniadą cerą

17/06/2018 12:34
Dwie kobiety, prawdopodobnie Romki, ukradły w sklepie odzieżowym elementy damskiej garderoby. Para, też prawdopodobnie Romów, zakończyła nieudaną ekspedycję na Wilczkowice. Mężczyzna podawał się za pracownika Caritasu, zbierał datki n a ułomne dzieci.


Około godziny 16, w sklepie odzieżowym w Końskich pojawiły się dwie kobiety. Na pierwszy rzut oka jedna miała ok. 20 lat, ubrana była żółtą bluzę, teksasowe spodnie druga, ok. 30 –letnia miała długą suknię, olbrzymich rozmiarów kapelusz, bardziej przydatny na plaży niż w placówce handlowej. Na ramieniu wisiała jej torba, do której można zmieścić wiele przeróżnych rzeczy.

Ukradły za 1014 złotych

Panie, prawdopodobnie Romki, wędrowały po sklepie. Wreszcie zakończyły wizytę i nagle sklep opuściły. Wtedy 25-letnia sprzedawczyni tknięta złym przeczuciem sprawdziła, czy nie brakuje odzieży wystawianej do sprzedaży. Przeczucie okazało się proroctwem. Panie nie płaciły, a przywłaszczyły sobie różne elementy odzieży. Jak podliczyła wyszło, że okradły sklep na 1014 złotych. Teraz złodziejek poszukują funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji – opowiedział nam st.sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów i dodał o wydarzeniach jakie rozegrały się w Wilczkowicach, w gminie Radoszyce.

Fałszywy pracownik Caritasu

W Wilczkowicach pojawił się podpierający laską mężczyzna, prawdopodobnie był Romem. Wszedł do 60 –letniego mężczyzny. Od progu poprosił o szklankę wody. Wypił wodę i zaczął opowiadać, że jest przedstawicielem Caritasu. Zbiera datki na niepełnosprawne dzieci. Gospodarz słuchał opowieści, ale skwitował, że w tym momencie nie posiada pieniędzy przeznaczonych. Wtedy gość poinformował gospodarza, że w samochodzie, który stoi przed domem, ma różnego rodzaju ubrania, koszule.  Może mu  sprzedać. Panowie wyszli przed dom.

Sąsiedzka pomoc

W tym momencie zza płotu wyjrzała sąsiadka 60 –latka. Gromko krzyknęła, że to jest oszust! - Do mojego domu chciała przed chwilą wtargnąć, takiej samej urody kobieta, która z nim podróżuje, ale sobie poradziłam, wywaliłam za próg – przestrzegała sąsiada zza płotu. Gdy prawdopodobni Romowie to usłyszeli, mężczyzna bez pomocy laski, którą  się ostentacyjnie podpierał,  błyskawicznie wsiadł do samochodu. Dosiadła się kobieta i auto odjechało. Poszukują ich policjanci z KP Radoszyce.

MARIAN KLUSEK


 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do