Reklama

Volkswagen wpadł na rondo, ściął stalowy słup, zgasił lampę

20/07/2019 15:15
Kierowca volkswagena polo wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym w Sielpi wpakował się na wysepkę i uderzył w słup lampy oświetleniowej. Stalowy słup padł po uderzeniu auta. Volkswagen rozbił sobie przód.


Zdarzenie drogowe na rondzie w Sielpi odbyło się godzinę po północy. Dowodzący zastępem JRG asp. sztab. Michał Bukowski od funkcjonariuszy policji otrzymał informację, że osoby te nie odniosły żadnych obrażeń i przebywały w radiowozie. Zaś mężczyźni z volkswagena  twierdzili, że samochodem kierowała osoba trzecia, która po uderzeniu i ścięciu słupa, wyszła z auta i gdzieś poszła.

Pasażerowie do aresztu

Nieco później dwóch pasażerów z volkswagena policjanci zawieźli do aresztu Komendy Powiatowej Policji w Końskich. A sami ustalają, kto kierował autem. Postępowanie prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Radoszycach-mówi nam sierż.Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP Końskie.

Poszukiwali ...kierowcy

Strażacy wywnioskowali, że jeżeli ktoś uciekł z miejsca zdarzenia, tym bardziej zniknął kierowca, musi być w wielkim szoku z powodu tego ci się stało, albo po spożyciu dużej ilości alkoholu i w tym stanie obawia się o skutki zdarzenia. Najpierw przeszukiwali  las w pobliżu ronda. Później obejrzeli brzeg zalewu niedaleko  miejsca zdarzenia. Nikogo nie znaleźli. Nie stwierdzili obecności żadnej osoby. Wrócili do rozbitego samochodu, odłączyli od instalacji elektrycznej akumulator i sorbentem posypali  plamę substancji po kolizyjnych – relacjonował nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.  – Strażacy zakończyli działania kwadrans po godzinie 3.

Pogotowie energetyczne odłączyło zasilanie w uszkodzonej latarni oświetleniowej, a następnie usunęli na pobocze. I swoje działania  zakończyli.

MAK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do