W Smykowie na drodze k74, volkswagen zderzył się z ciągnikiem siodłowym volvo, który miał naczepę wypełniona sypkim wapnem. Nikt nie odniósł obrażeń. Strażacy likwidowali płyny eksploatacyjne, które po zderzeniu wyciekły na jezdnię.
Około godziny 10, na drodze K74 w Smykowie volkswagen wymusił pierwszeństwo przejazdu i zderzył się z ciągnikiem siodłowym volvo – mówi nam st.sierż.Piotr Przygodzki oficer prasowy KPP. – Policjanci, którzy pojawili się przy zdarzeniu kierowcę volkswagena ukarali mandatem wysokości 300 złotych i 6 punktami.
Do kolizji ciężarowego volvo (z naczepą), z osobowym volkswagenem golfem, najpierw dotarła OSP KSRG Kozów dowodzona przez dh Mariusza Kosa, a kilka minut później dojechał z Końskich zastęp JRG. Dowodzenie akcją ratownictwa drogowego przejął asp. sztab. Michał Bukowski. Dowiedzieli się, że na drodze krajowej K74 zderzyły się osobowy volkswagen z ciągnikiem siodłowym volvo.
Auta stały na jednym pasie jezdni. Ruch odbywał się wahadłowo. Pojazdami podróżowały trzy osoby. Wszyscy uczestnicy zdarzenia przebywali poza pojazdami. Nie odnieśli żadnych obrażeń i nie potrzebowali pomocy medycznej. Strażacy i druhowie odcięli akumulator w samochodzie osobowym i zneutralizowaniu sorbentem plamę substancji pokolizyjnych - podsumował st.kpt.Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP.
Komentarze opinie