
Policjanci otrzymali informację, że w Brodach, w przydrożnym rowie stoi BMW. W aucie, ani obok nikogo nie ma. Funkcjonariusze pojechali na miejsce zdarzenia. Odnaleźli kierowcę, 35-latka z gminy Końskie, który...
5 kwietnia 2022 roku przed południem zawiadomiono policjantów, że w rowie w Brodach stoi BMW.
Prawdopodobnie ktoś autem wpadł do rowu, a nie mogąc sobie poradzić z wydostaniem auta, porzucił wóz i zwiał na piechotę. Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, stwierdzili, w rowie znajduje się samochód, ale człowieka, kierowcy nie ma. Takie zachowanie szofera mogło by sugerować, że przypuszczalnie był pod wpływem alkoholu, albo narkotyków. Nie chciał się narazić na skutki prawne, więc dał nogę. Ale należało najpierw znaleźć kierowcę.
Jak nas informowała st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów, funkcjonariusze szybko ustalili, że prawdopodobnie BMW mógł kierować 35-latek, mieszkaniec gminy Końskie. Odnaleźli go. Przebadali i wyszło, że w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia. Nikomu nic się nie stało. Niemniej wiadomo, że żadnych innych osób, pasażerów w BMW nie było.
MAK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie