
Odbudowana od podstaw strażnica w Fałkowie została przekazana do użytku. Miejscowa OSP została przyjęta do KSRG i oficjalnie otrzymała do użytkowania nowy samochód ratowniczo-gaśniczy.
W minioną sobotę 3 lipca br. w Fałkowie odbyły się strażackie uroczystości.
Zapoczątkowała je msza święta w kościele pw. Św. Trójcy, którą sprawował ks. biskup Marek Solarczyk, ordynariusz diecezji radomskiej.
Po mszy świętej pododdział strażaków ze sztandarami OSP: Fałków, Radoszyce, Lipa, Czermno i Ruda Maleniecka przemaszerował przed strażnice,gdzie kontynuowano uroczystości. Prowadził je komendant OSP gminy Fałków, dh Grzegorz Zganiacz. Wspomniał, że zostanie poświęcona strażnica odbudowana od podstaw, nowy samochód ratowniczo gaśniczy, a jednostka otrzyma wpis do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.Komendy wydawał mł. bryg. Michał Krzeszowski.
Na uroczystość przybyli m.in.: starszy brygadier Krzysztof Ciosek, komendant wojewódzki straży pożarnej, młodszy brygadier Ryszard Stańczak, komendant powiatowy PSP, wiceminister finansów Sebastian Skuza, ks. bp Marek Solarczyk, ks. Tomasz Janicki, kapelan strażaków powiatu koneckiego, ks. Andrzej Gawryś, proboszcz św.Trójcy, druh Ireneusz Żak, wiceprezes Zarządu Wojewódzkiego OSP, druh Jerzy Rąbalski, prezes Zarządu Powiatowego OSP, Michał Pękala, burmistrz Radoszyc, Marian Wikiera ze starostwa koneckiego, Henryk Konieczny, wójt Fałkowa, Anna Wajnberger,skarbnik gminy, Piotr Gonerka, przewodniczący Rady Gminy Fałków, Krzysztof Bajor, zastępca wójta i jednocześnie wiceprezes OSP i wielu mieszkańców gminy Fałków.
Zapiski z historii
Historię straży pożarnej na tle wydarzeń z historii przedstawił dh Krzysztof Bajor. Mówił, że wiele razy przed 1917 r. Fałków doszczętnie trawił ogień, jak choćby w 1774, 1853, 1911 roku. W 1914 r. wieś spłonęła od ostrzału artyleryjskiego. Toteż 10 kwietnia 1917 r. w Fałkowie powołano straż ogniową. Założycielami byli Mieczysław i Włodzimierz Jakubowscy, a drużynę tworzyli: Karol i Kazimierz Oleksiak, Kazimierz Kmiecik i Władysław Taźbierski. Naczelnikiem był Mieczysław Jakubowski, a prezesem Włodzimierz Jakubowski. I niemal z marszu gasili olbrzymie pożary jak choćby ten, który w 1926 r. strawił 37 gospodarstw w Szkucinie.
W 1932 r. znów spłonął Fałków. Ogień zaprószyli pielgrzymi, którzy nocowali w jednej ze stodół. We wrześniu 1939 r. w wyniku bombardowania cały sprzęt strażacki spłonął z drewnianą remizą. Na czas II wojny straż zniknęła z Fałkowa. Nie posiadali niczego, nawet bosaka. Ochotnicza Straż Pożarna reaktywowała działalność w 1946 r. W 1950 r. do użytku, w stanie surowym przekazano strażnicę. Osiem lat później remiza doczekała się robót wykończeniowych. Strażacki sprzęt trafił do fałkowskich druhów dopiero w 1961 r. Była to motopompa, samochód bedforg, dziesięć hełmów, dziesięć pasów bojowych i osiem toporków. Trzy lata później posiadali już stara 25, z motopompą i zbiornikiem wody.
Pierwsza strażnica spłonęła w działaniach I wojny. Druga już nie nadawała się do użytku. Podczas prób generalnego remontu wyszło, że stare fundamenty nie wytrzymają obciążenia. Stan budynku był dużo gorszy niż pierwotnie zakładano. Zbudowano praktycznie od nowa, w ramach projektu rewitalizacji Fałkowa.
Henryk Konieczny, wójt Fałkowa podkreślał, że umowa na remont, która została podpisana we wrześniu 2020 r. opiewała na 800 tysięcy złotych. Nowy obiekt posiada dwa boksy garażowe i salę konferencyjną, zaplecze socjalne, itp. Właśnie przekazujemy go do użytku. Ponadto strażacy w styczniu 2021 r. odebrali kluczyki do ratwoniczo-gaśniczego MANa, który kosztował około 800 tysięcy złotych. Gmina Fałków przeznaczyła 320 tysięcy złotych, 460 tysięcy złotych pochodziło ze środków Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej z rezerw COVID`owych, 20 tysięcy złotych dorzucił także Urząd Marszałkowski.
Henryk Konieczny dziękował poprzedniej ekipie władz województwa z marszałkiem Adamem Jarubasem na czele, która zdecydowała się przyznać pieniądze na odbudowę. Dziękował marszałkowi Andrzejowi Bętkowskiemu, posłom Agacie Wojtyszek i Mariuszowi Goskowi, którzy to zabiegali o nowy wóz dla OSP w Fałkowie. Dziękował druhom z Fałkowa, jak choćby Grzegorzowi Zganiaczowi i wszystkim urzędnikom zaangażowanym w projekty rewaloryzacji Fałkowa.
Minister Sebastian Skuza mówił, że pochodzi z tej ziemi, bo urodził się w nieodległym Szydłowcu. Chwalił władze Fałkowa. Podkreślał, że to olbrzymi wydatki z budżetu państwa to w gminie są przekładane na inwestycje, co wpisuje się w program gospodarczy rządu, w polski ład.
Decyzję Komendanta Głównego Straży Pożarnej o włączeniu Ochotniczej Straży Pożarnej Fałków do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego wręczył druhom starszy brygadier Krzysztof Ciosek, komendant wojewódzki PSP. Następnie dokonano symbolicznego otwarcia strażnicy. Wstęgę przecinali minister Sebastian Skuza, Henryk Konieczny, st. bryg. Krzysztof Ciosek. Ksiądz biskup Marek Solarczyk odmówił modlitwę i poświęcił nowy samochód strażacki, nową remizę.
Przyszedł czas na wręczenie odznaczeń. Medal honorowy im. Bolesława Chomicza otrzymał druh Wiesław Zganiacz. Brązowe medale "Za zasług dla pożarnictwa" otrzymali: Łukasz Maciejczyk, Mariusz Haraziński, Anna Wajnberger i Paweł Pękala który jako urzędnik w gminie Fałków stworzył cały projekt rewitalizacji, w wyniku czego Fałków otrzymał 5 milionów złotych, z których między innymi zbudowano remizę. Odznaczenia wręczali dh Ireneusz Żak, komendant wojewódzki PSP i komendant powiatowy PSP. Na zakończenie uroczystości w Fałkowie prezentację o sprzęcie bojowym strażaków, pokazała Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza z Fałkowa.
OSP KSRG w Fałkowie zrzesza 57 członków: 34 druhów strażaków i 2 honorowych. Ponadto 9 druhen w Kobiecej Drużynie Pożarniczej, 12 dziewcząt i chłopców Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Dziesięcioletnia druhna Michalina Zatora, powiedziała, że strażaczką jest jej mama Elżbieta. Zaś trzecioklasistka Aleksandra Szymczyk dodała, że w straży w Fałkowie służył jej dziadek, mama, tata i wujek.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie