
Funkcjonariusze z koneckiej drogówki, po krótkim pościgu, zatrzymali 18-latka, kierującego hyundayem. Kierowca, który w Giełzowie uciekał samochodem nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a w trakcie ucieczki przez okno auta "rozsiewał" zawiniątka z marihuaną.
W sobotę policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich prowadzili działania pn. "Alkohol-narkotyki". W Giełzowie kierowca uciekał samochodem i ani myślał zastosować się do policyjnych nakazów. Zamiast zatrzymać się depnął na gaz i uciekał. Policjanci ruszyli w pościg. W jego trakcie widzieli, jak z samochodu wyrzucono kilka torebek. Zostały zebrane, przebadane i wyszło, że substancja była marihuaną. Po chwili auto zatrzymali.
Trzech nawąchanych ?
Jak informuje sierż. Krzysztof Bernat z KPP w Końskich, okazało się, że w samochodzie znajdują się trzy osoby: 18-letni kierujący oraz pasażerowie w wieku 17 i 19 lat. Wszyscy zostali zatrzymani, a ich sprawą zajmie się sąd. Kierującemu została pobrana krew do badań na zawartość środków psychoaktywnych w organizmie. Jeżeli okaże się, ze podczas jazdy był pod wpływem narkotyku, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie