
Niezachowanie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym doprowadziło do zderzenia fiata seicento z ciężarowym renaultem kerax. Kierowcę seicento zabrano na badania na SOR szpitala w Końskich. W organizmie miał...
Podkom. Sylwia Sobczyńska z Wydziału Prewencji KPP Końskie powiedziała nam, że na drodze krajowej DK42 w Grzybowie 55-latek kierujący fiatem seicento jechał w kierunku Końskich.
Nie dostosował się do podwójnej linii ciągłej i zaczął wyprzedzać ciąg aut. Najechał na tył samochodu ciężarowego renault, który akurat skręcał w lewo. Podczas sprawdzaniu stanu trzeźwości 55-letniego kierowcy okazało się, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Do zdarzenia na drodze DK42 w Grzybowie, które wydarzyło się 12 kwietnia br. około godzi. 9.15 pojechały dwa zastępy strażaków ratowników z JRG Końskie i zastęp OSP KSRG Niekłań. Akcja ratownictwa drogowego dowodzili bryg. Adam Zieliński i mł. bryg. Michał Krzeszowski. W trakcie rozpoznania strażacy stwierdzili zderzenie z udziałem samochodu osobowego fiat seicento oraz ciężarowego renault kerax, które znajdowały się poza jezdnią.
Autami podróżowali wyłącznie kierowcy.
- Kierowca fiata przebywał wewnątrz pojazdu. Był przytomny, w kontakcie słownym, z widocznymi ranami naskórka. Kierowca renaulta opuścił pojazd o własnych siłach i nie uskarżał się na bóle i dolegliwości. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, ruch drogowy prowadzony jednym pasem jezdni. Przybył Zespół Ratownictwa Medycznego i przejął poszkodowanego, którego przetransportowano na Szpitalny Oddział Ratunkowy do Końskich - mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Strażacy odcięli akumulator w samochodzie osobowym od instalacji elektrycznej i posypali plamy płynów powypadkowych sorbentem. Ponadto kierowali ruchem drogowym. W wyniku zderzenia samochodów został zniszczony reflektor seicento oraz tylna część samochodu ciężarowego renaulta - lewa lampa wraz z osłoną. Do akcji dotarły trzy samochody straży pożarnej, dwa radiowozy policyjne i ambulans pogotowia ratunkowego.
MARIAN KLUSEK
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie