
Przy drodze krajowej DK42, w okolicy Odrowąża leśnicy znaleźli martwego wilka. Dwulatek prawdopodobnie został potrącony przez samochód i zakończył życie na poboczu.
– W pobliżu Odrowąża, wilk najprawdopodobniej został potrącony przez samochód jadący po drodze krajowej DK42. Leżał martwy na poboczu. Nie miał poważnych obrażeń zewnętrznych, poza niewielką raną na głowie – informował Jacek Oleś, rzecznik Nadleśnictwa Stąporków i zastępca nadleśniczego. - Wiadomość o tym fakcie przekazaliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach. Otrzymaliśmy pozwolenie na przejęcie wilka i oddaliśmy go do preparacji. Niewielkie obrażenia pozwalają na zachowanie wilka jako eksponatu edukacyjnego, który znajdzie miejsce w sali edukacyjnej nadleśnictwa – powiedział. - Był to duży, dwuletni samiec ważący 38 kilogramów. Ślady wskazywały, że przechodził drogę z południa na północ - informuje Fundacja SAVE, od kilkunastu lat zajmująca się badaniem populacji wilków w regionie świętokrzyskim.
Młode wilki
Dane pochodzące z obroży telemetrycznych, które członkowie fundacji zakładają schwytanym drapieżnikom w celach naukowych wskazują, że wilki z Puszczy Świętokrzyskiej dość często przechodzą drogę DK42 w tym miejscu. Z badań i obserwacji wynika, że były tu młode wilki jak Bartek, Scyzor, Geralt i Gagat, które przychodziły w te rejony lasów koneckich. Warto dodać, że Bartek znalazł partnerkę w Lasach Niekłańskich. I już nie powrócił do Puszczy Świętokrzyskiej.
Teren leśny
Większość drogi DK42 począwszy od Końskich do Skarżyska przebiega przez las. Jest oznakowana jako tereny leśne, "Uwaga na dzikie zwierzęta". Niemniej lokatorzy koneckich lasów często przekraczają jezdnię. Zderzają się z samochodami. Takich przypadków wiele odnotowano w pobliżu Koziej Woli, gdzie głównie sarny ponosiły śmierć. Nie ma się co dziwić, bowiem zwierzęta nadal są u siebie, a to człowiek zakłócił ten stan, zbudował drogę przez ich siedliska.
MAK
Fot. Fundacjka SAVE
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie