
Nie każde wezwanie o pomoc medyczną mogą zrealizować koneckie karetki pogotowia ratunkowego. Toteż do różnych akcji ratowania ludzi, akurat z braku wolnego pogotowia, realizują strażacy ratownicy JRG i druhowie OSP. Strażacy są konieczni do wytyczenia miejsca na lądowanie helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Ostatnio w jednej ze wsi w gminie Radoszyce Zespół Ratownictwa Medycznego potrzebował pomocy w transportowaniu chorego.
Załoga ambulansu nie mogła sobie poradzić ze zniesieniem chorej z piętra budynku. Pojechał zastęp OSP KSRG Radoszyce z dowodzącym dh Łukaszem Janiszewskim. Na miejscu zdarzenia druhowie stwierdzili, że w domu na pierwszym piętrze budynku mieszkalnego znajduje się załoga karetki pogotowia ratunkowego, która udzielała pomocy medycznej kobiecie. Druhowie strażacy pomogli w transporcie poszkodowanej ze względu na dużą masę oraz wąski kręty korytarz. Pomogli usadowić ją w karetce pogotowia. Uporali się z problemem błyskawicznie. Ambulans pogotowia odjechał na Szpitalny Oddział Ratunkowy do Końskich.
Takich i podobnych zdarzeń, gdzie ratownikom medycznym pomagają strażacy ratownicy lub druhowie strażacy w tym roku było około 40. Praktycznie raz w tygodniu Zespołom Ratownictwa Medycznego w realizowaniu ich zadań pomagają strażacy. Wiadomo, że każdy strażak ratownik z JRG jest przeszkolony w zakresie udzielania fachowej, pierwszej pomocy przedmedycznej, przedlekarskiej. Zatem często strażacy są wysyłani do ludzi chorych, bo akurat karetki pogotowia są zajęte służbowymi zadaniami i żadna nie może być wysłana.
Strażaków wysyła się również do przyjęcia na ziemi helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nie informujemy tu o akcjach ratownictwa drogowego, gdy prócz ZRM działają strażacy. Wydobywają z wraków poszkodowanych ludzi. Gdy jeszcze nie dotarł ambulans ZRM, to wówczas strażacy udzielają pomocy przedlekarskiej.
Według wyliczeń Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich:
- Strażacy jeździli z pomocą do różnych przypadków, jak choćby pomocy w transporcie pacjenta z mieszkania do karetki lub helikoptera, udzielania pomocy leżącemu na chodniku mężczyźnie, pomocy mężczyźnie który zasłabł, akcji ratowania nieprzytomnego, reanimowaniu kobiety po próbie samobójczej, zatrzymaniu krążenia osoby dorosłej, podejmowaniu chorych z braku wolnych karetek pogotowia, udzielaniu pomocy kobiecie potrąconej przez samochód, ratowaniu tonących, otwieraniu mieszkań - stworzenie możliwości, by dostać się do chorych ludzi, a nawet wydobywania karetki, która ugrzęzła w błotnistym gruncie - informuje nas st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Strażacy zamiast karetek ZRM lub do uzupełnienia pomocy medyków jeździli do: Grodziska, Końskich, Pilczycy, Gowarczowa, Stąporkowa, Modliszewic, Brodów, Nieświnia, Radoszyc, Wąglowa, Adamka, Sielpi. W tych akcjach pomocy ZRM lub działań ratowniczych własnych udział brało 51 zastępów strażackich, czyli ponad 200 strażaków ratowników.
MARIAN KLUSEK
Fot. Straż Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie