
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stąporkowie zatrzymali 19-latka, który kierując volkswagenem nie zatrzymał się do kontroli drogowej i usiłował uciec. Jak się szybko okazało, młody człowiek kierował samochodem będąc...
Do zdarzenia doszło w nocy, w Stąporkowie.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stąporkowie patrolowali miasto. I zauważyli na jednej z ulic volkswagena. I nic by w tym dziwnego nie było, gdyby nie to, że gdy kierowca volkswagena zauważył policjantów zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się.
Po krótkim pościgu radiowóz wyprzedził volkswagena i doprowadzili do jego zatrzymania. Chwilę później mundurowi przepytywali 19-latka, który siedział za kierownicą osobówki.
- Młodzieniec szczerze wyjaśniał, że próbował uciec, ponieważ bał się konsekwencji. Nie ma prawa jazdy, więc pewnie byłby ukarany. Podczas rozmowy policjanci zwrócili uwagę na jakieś dziwne zachowanie mężczyzny. Wszystko wskazywało, że 19-latek może znajdować się pod wpływem narkotyków. Przeprowadzony test dał wynik pozytywny i wskazał obecność marihuany w organizmie nastolatka. Do dalszych badań laboratoryjnych została pobrana od mężczyzny krew. Za popełnione czyny młodzieniec odpowie teraz przed sądem - informuje podkom. Sylwia Sobczyńska z Wydziału Prewencji koneckiej policji.
Każdy kierujący musi zdawać sobie sprawę z tego, że jego obowiązkiem jest zatrzymanie pojazdu, kiedy osoba uprawniona do kontroli drogowej, przy użyciu sygnałów dźwiękowych, świetlnych wydaje polecenie zatrzymania pojazdu. Zignorowanie ich i kontynuowanie dalszej jazdy wiąże się z odpowiedzialnością karną za przestępstwo. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. Poważne konsekwencje grożą również za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, bądź narkotyków.
MARIAN KLUSEK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie