
Około godziny 9.30 autobus dowożący dzieci z Wąglowa do szkoły na przystanku zsunął się na śliskiej nawierzchni i zatrzymał na słupku.
Do akcji ratownictwa technicznego pojechali druhowie OSP KSRG Niekłań, którymi dowodził dh Rafał Chudzik i zastęp JRG z bryg. Adamem Zielińskim, który na miejscu zdarzenia dowodził wszystkimi strażakami i druhami.
- Na miejscu strażacy prowadzili rozpoznanie, według którego ustalili, że autobus szkolny zatrzymał się na przystanku. Podczas odjeżdżania zsunął się i oparł bokiem o przystanek. Autobus poślizgnął się na rozmokłym śniegu. W tym momencie w autobusie przebywali kierowca, opiekunka i troje dzieci. W pojeździe zostały uszkodzone dwie boczne szyby. Pasażerowie nie doznali obrażeń, nie uskarżali się na żadne dolegliwości oraz oświadczyli, że nie potrzebują pomocy medycznej. Autobus częściowo blokował jezdnię. Strażacy pojazd wyciągnęli na drogę przy pomocy wciągarki łańcuchowej, co umożliwiło pełne umożliwienie ruchu drogowego w obydwu kierunkach. Na teren akcji przybyli przedstawiciele UMiG Stąporków - informował st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie i dodał, że działania prowadzono z zachowaniem reżimu sanitarnego w związku z COVID-19. Autobus szkolny - wybite 2 boczne szyby. Przystanek ma uszkodzone zadaszenie.
MAK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie