Reklama

Więcej osób umiera a w naszych szpitalach jest mniej pacjentów. Dlaczego?

Statystyki pokazują, że w ubiegłym roku i na początku obecnego w Polsce umiera więcej osób i to nie tylko z powodu Covid-19. Jednocześnie w naszych szpitalach było mniej pacjentów. Nawet o 1/4 spadła liczba hospitalizowanych osób w okolicznych szpitalach porównując dane za 2019 i 2020 rok. Dlaczego? Czy boimy się pójść do szpitala? Czy przestaliśmy chorować? A może leczymy tylko schorzenia związane z koronawirusem? - pytają czytelnicy.

Mamy rekordowe zgony

Pod względem liczby zmarłych w Polsce osób 2020 rok był najczarniejszym rokiem od czasu zakończenia drugiej wojny światowej! W ciągu 2020 roku wystawiono ponad 67 tysięcy aktów zgonów więcej niż w 2019 roku, z czego ok. 28 tys. z powodu Covid-19 lub chorób współistniejących. Ta tendencja utrzymywała się na początku 2021 roku.

Pacjenci się skarżą

 Tymczasem pacjenci skarżą się na ograniczony dostęp do służby zdrowia. Coraz więcej osób ubolewa, że w związku z koronawirusem, pozostałe choroby zeszły na drugi plan, przez co, coraz więcej ludzi umiera. Są też głosy, że to wina również samych pacjentów, którzy nie zgłaszają chorób, nawet zawałów serca czy udarów, bo boją się pójść do szpitala.

Jak podaje forsal.pl - z danych NFZ wynika wyraźnie, że dostęp do leczenia chorób, które najczęściej przyczyniają się do śmierci, pogorszył się wraz z pandemią. Chodzi o kardiologię, onkologię i choroby płuc.

Specjaliści odnotowali pół miliona mniej wizyt kardiologicznych... Jeszcze gorzej jest z leczeniem chorób płuc w warunkach szpitalnych. Liczba udzielonych świadczeń przez ostatnie osiem miesięcy (ub. roku) spadła o niemal 40 proc. Jednym z powodów jest to, że oddziały zostały przeznaczone dla pacjentów z koronawirusem, u których problemy z oddychaniem, to jedno z najczęstszych powikłań. Nawet w onkologii, którą starano się oszczędzić, liczba wykrywanych przypadków podczas epidemii znacznie się zmniejszyła w porównaniu z rokiem poprzednim. Utrudniony dostęp do POZ sprawia, że lekarze rodzinni wychwytują o jedną trzecią mniej pacjentów z rakiem.

 - W porównaniu z innymi krajami UE Polska ma znacznie mniejszą liczbę pielęgniarek i lekarzy i przekształcenie wielu oddziałów w covidowe (dodajmy, że absolutnie konieczne!), a tym samym ograniczenie dostępności do usług niecovidowych, musiało mieć większe skutki - powiedział Onetowi dr Jerzy Karpiński, dyrektor Departamentu Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

- Po drugie, dla wielu osób pandemia to sytuacja wszechobecnego zagrożenia i ludzie z najróżniejszymi chorobami odczuwali lęk, by zgłaszać się do przychodni czy szpitali. Bo na przykład bali się zarazić - uważa dr Karpiński.

Jak było u nas?      

 Czy w naszych szpitalach jest mniej pacjentów? Sprawdziliśmy dane za 2019 i 2020 r. w okolicznych szpitalach (Starachowice, Skarżysko-Kam., Ostrowiec Św. Końskie).

Liczby hospitalizowanych pacjentów: 

Ostrowiec Św.

W Zespole Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św. w 2019 r. było hospitalizowanych 24.477 pacjentów, a w 2020 r. hospitalizowanych było 19.294 pacjentów.

Skarżysko-Kam.

Szpital Powiatowy im. M. Curie-Skłodowskiej w Skarżysku-Kamiennej hospitalizował w 2019 roku 11.966 osób a w 2020 - 8.415 pacjentów.

Końskie

Do Zespołu Opieki Zdrowotnej, szpitala specjalistycznego im. Św. Łukasza w Końskich trafiło w 2019 roku 22.682 pacjentów a w ub. roku - 16.362.

Starachowice

Według wskaźników PZOZ w Starachowicach za cały rok 2019 (365 dni) liczba  leczonych pacjentów w oddziałach (chirurgicznym, zakaźnym, ginekologiczno-położniczym, kardiologicznym, paliatywnym, neurologicznym, okulistycznym, pediatrycznym, rehabilitacji neurologicznej, urazowo-ortopedycznym, wewnętrznym I i II, OAiIT, neonatologicznym) wynosiła 20.596 chorych. W 2020 roku hospitalizowano 18.018 pacjentów.

Dlaczego było mniej pacjentów w szpitalach?

Jakby nie patrzeć na powyższe dane trudno nie zauważyć, że liczba pacjentów w każdym ze wskazanych szpitali była niższa niż rok wcześniej (przed epidemią), bez względu na to, czy był to szpital covidowy (jak np. w Starachowicach), czy też nie.

Z czego to wynika? Jaka jest przyczyna mniejszej liczby osób hospitalizowanych? Czy Polacy mniej chorują w ostatnim czasie? Czy leczymy tylko pacjentów z COVIDem? Jak to się ma do powszechnych twierdzeń, że szpitale w Polsce są przepełnione?

 W Starachowicach wydłużył się czas hospitalizacji

 - Dokonując porównania liczby pacjentów przebywających w szpitalu w roku 2019 i 2020 należy mieć na uwadze sytuację wywołaną pandemią wirusa SARS-CoV-2 i funkcjonowaniem szpitala w różnych trybach - informuje Grzegorz Kaleta, dyrektor PZOZ w Starachowicach. 

- W trybie "normalnym" funkcjonował do 15 marca 2020 roku, wtedy zgodnie z poleceniem Wojewody Świętokrzyskiego w PZOZ w Starachowicach został przeprofilowany w szpital zakaźny dla pacjentów zainfekowanych lub z uzasadnionym podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Po przekształceniu szpitala w jednoimienny szpital zakaźny, liczba pacjentów przez kilka miesięcy wraz z rozwojem pandemii oscylowała poniżej 100 w ciągu doby. Świadczeń medycznych nie udzielały oddziały dzienne, aż do września 2020 roku. A do października szpital funkcjonował w różnych trybach. Od 14 października 2020 roku szpital w Starachowicach zapewnia 330 łóżek, w tym 29 respiratorowych i udziela świadczenia medyczne wyłącznie pacjentom z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2, w związku z zapobieganiem i przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Pomimo mniejszej liczby pacjentów zwiększył się średni czas hospitalizacji z 4,82 dnia do 6,58 dnia co świadczy o tym że znacznie zmienił się profil pacjentów - wyjaśnia dyrektor Kaleta.

Na pewno nie przestaliśmy chorować!

- Do dziś jesteśmy w sytuacji epidemii. Spadek liczby hospitalizowanych pacjentów ma związek tylko i wyłącznie z tą sytuacją - mówi Leszek Lepiarz, dyrektor skarżyskiego ZOZ.

 - Pacjenci obawiali się przyjścia do szpitala, siedzieli w domach. Przekształcenie naszego szpitla w covidowy spowodowało też przerwy w przyjmowaniu pacjentów, konieczność wypisania tych niezakażonych i przestój do momentu przyjęcia pacjentów zakażonych koronawirusem. Na pewno pacjenci nie przestali chorować, czego przykładem jest brak łózek internistycznych w szpitalu w Kielcach. Ludzie czekali czasem do ostatniej chwili. Dlaczego nie zgłaszali się do lekarzy? Trzeba zapytać samych pacjentów - dodał dyrektor Lepiarz.

 Winowajcą Covid

- Patrząc na dane liczbowe dotyczące liczby hospitalizowanych pacjentów w 2019 i w 2020 r. uważam, że spadek liczby leczonych osób spowodowany był przede wszystkim ograniczeniami przyjęć z powodu pandemii COVID-19 - mówi Wojciech Przybylski, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Św. Łukasza w Końskich. 

- Bardzo wyraźnie widać to zwłaszcza w okresie od marca do września 2020 r. i podczas drugiej fali zachorowań na koronawirusa w okresie od października do grudnia 2020 roku. Nie widzę innego wytłumaczenia - dodaje.

Pacjenci boją się teraz hospitalizacji

- Dziś ludzie panicznie boją się iść do szpitala - mówi Adam Karolik, dyrektor szpitala w Ostrowcu Św.

 -  Podstawowa opieka zdrowotna działa jak działa - w dużej mierze na telefon. Często jest tak, że pacjenci zgłaszają się w ostateczności. Do końca czekają w domach, a do szpitala trafiają w stanie zaniedbania. Ostrowiecki szpital pracował normalnie. Nie odwoływaliśmy planowych zabiegów. Odnotowaliśmy jednak zdecydowanie mniejszą zgłaszalność pacjentów - mówi.

Planowane zabiegi były zawieszane

- Nie znam dokładnych statystyk jeśli chodzi o przyjmowanie pacjentów do szpitali w  zależności od schorzenia. Tak szczegółowymi danymi dysponuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Mogę jedynie przypuszczać, że związane jest to z pandemią i leczeniem pacjentów wyłącznie z Covidem - tłumaczy Paweł Barucha, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej. - Zabiegi planowe zgodnie z sugestią Ministra Zdrowia były zawieszone. Leczenie szpitalne pacjenta z koronawirusem trwa o wiele dłużej niż np. pacjenta ortopedycznego. Stąd może wynikać mniejsza liczba osób hospitalizowanych, gdyż ich leczenie wymaga dłuższego czasu - dodaje prezes Barucha.

Zmarli 2019-2020 rok

W powiecie starachowickim

W 2019 roku sporządzono 1.322 aktów zgonu

W 2020 roku sporządzono 1.580 aktów zgonu

(91 z powodu Covid-19 i chorób współistniejących).

     W powiecie skarżyskim

W 2019 roku sporządzono 901 aktów zgonu

W 2020 roku sporządzono 1.253 aktów zgonu

W powiecie koneckim

W 2019 roku sporządzono 876 aktów zgonu

W 2020 roku sporządzono 1.472 aktów zgonu

Szpital Liczba pacjentów w 2019 Liczba pacjentów w 2020 Spadek liczby pacjentów w procentach
Ostrowiec Św. 24.477 19.294 -20%
Skarżysko-Kam. 11.966 8.415 -29%
Końskie 22.682 16.362 -28%
Starachowice 20.596 18.018 -12%
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do