Reklama

Wólka Smolana - Miedzierza. Ewakuacja harcerzy z obozu leśnego

Do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Końskich wpłynęła informacja od komendanta obozu harcerskiego, jaki znajdował się w Wólce Smolanej, o ewakuacji uczestników obozu. A to w związku z pogarszającymi się warunkami pogodowymi. Strażacy JRG i druhowie OSP pomogli w ewakuacji harcerzy z obozu leśnego do Szkoły Podstawowej w Miedzierzy. Nikomu nic się nie stało.

Harcerze rozbili obozowisko w Nadleśnictwie Stąporków, Leśnictwie Kawęczyn.

5 lipca 2023 roku, w związku z pogarszającymi się warunkami pogodowymi harcerze poprosili Jednostkę Ratowniczo Gaśniczą PSP w Końskich o pomoc w przeprowadzeniu ewakuacji obozu, a głównie wypoczywających harcerzy. Stanowisko kierowania PSP w Końskich, do przeprowadzenia tego zadania, wysłało w zagrożone miejsce zastępy strażaków ratowników JRG Końskie dysponującymi busem i OSP KSRG Miedzierzę.

Pomogli harcerzom

Około godziny 19.40 na terenie obozowiska, pojawili się strażacy JRG i druhowie OSP. Ratownicy dowodzeni przez mł. kpt. Karola Kołbę i druhowie kierowani przez dh Janusza Rybaka przeprowadzili rozpoznanie sytuacji jaka panowała w tym miejscu wypoczynku. Uczestnicy zgromadzili się byli przed obozowiskiem. Nikt nie potrzebował pomocy przedlekarskiej.

W obozie przybywało 45 osób z czego 7 opiekunów. Wszyscy zostali przewiezieni do wyznaczonego miejsca ewakuacji, samochodami opel vivaro z PSP w Końskich i OSP Miedzierza.

Ewakuowani do szkoły

W trakcie ewakuacji harcerzy z obozu leśnego warunki pogodowe pogorszyły się. W Szkole Podstawowej w Miedzierzy zapewniono uczestnikom miejsce do odpoczynku, zaplecze sanitarne oraz ciepłe napoje. Poza ewakuowanym obozem harcerskim na terenie placówki szkolnej przebywali również harcerze z obozu, który przemieścił się samodzielnie w godzinach popołudniowych bez pomocy strażaków. Obóz ten liczył 20 uczestników i 2 opiekunki. Na miejsce ewakuacji przybył przedstawiciel Zarządzania Kryzysowego UG w Smykowie Mirosław Lachowski. Po zakończonych działaniach w obozowisku pozostał patrol policji celem jego zabezpieczenia. Kilka minut po godzinie 21, działania zakończono – mówił nam mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do