Podczas kontroli drogowej mieszkaniec Stąporkowa wpadł policjantom w ręce. Sąd Rejonowy w Końskich nakazał na 12 dni umieścić go w kieleckim Areszcie Śledczym lub skłonić do zapłacenia 600 złotych grzywny. Bliscy mężczyzny grzywnę zapłacili, a on odzyskał wolność
Około godziny 18,30 w środę 6 marca br., policjanci Wydziału Ruchu Drogowego koneckiej policji zatrzymali 2 Smykowie volkswagena passata. Kierował nim 37 –letni mieszkaniec Stąporkowa. Policjantom wydało się, że gdzieś tę twarz, widzieli. Przypomniało ssię im szybko. Niemniej sprawdzili w bazie danych osobowych. Wyszło, że 37 –latek jest poszukiwania przez Sąd Rejonowy w Końskich do odsiadki. Za jakieś przewinienia m iał w areszcie odbyć karę 12 dni pozbawienia wolności. Gdyby do aresztu nie chciał iść, miał zapłacić karę zamienną 600 złotych.
Teraz wpadł policjantom w ręce, którzy zgodnie z sądowym nakazem zawiozą go Aresztu Śledczego do Kielc, gdzie odsiedzi 12 dni. W tym momencie 37 –latek znalazł błyskawiczne rozwiązanie. Zadzwonił do bliskich sobie osób, poprosił by wpłacili 600 złotych. Gdy przyszło potwierdzenie, że grzywna została zapłacona, policjanci puścili wolno mieszkańca Stąporkowa – opowiedział nam st.sierż.Piotr Przygodzki,oficer prasowy KPP Końskie
Komentarze opinie