Chwila zapomnienia wystarczy, by zostać okradzionym. Także chwila nieuwagi stanowiła o tym, żeby zostać podejrzanym o kradzież paliwa. W tym przypadku "zapominalski" wrócił na stację i należność uiścił.
W jednym ze sklepów w Końskich około godziny 10.50 nn. sprawca wykorzystując chwilową nieuwagę mężczyzny, który zaaferowany był kupowaniem, przywłaszczył sobie położony na ladzie telefon komórkowy. Poszkodowany, właściciel komórki określił stratę na .1000 złotych.
Zapłacił za paliwo z opóźnieniem
Około godziny 18.30 na stacji paliw w Salacie, w gminie Smyków, zajechał bus na włoszczowskich numerach rejestracyjnych. Podstawił się po dystrybutor, napełnił bak i odjechał. Kilka godzin później do Komendy Powiatowej Policji w Końskich przyszedł kierowca, właściciel tego busa, który tankował paliwo w Salacie. Opowiedział policjantowi dyżurnemu, o swoim przypadku, że zatankował paliwo, a nie zapłacił. Gdy już policjant załatwił swoje formalności, kierowca pojechał do Salaty, zapłacił za paliwo, przeprosił właściciela stacji. Ot, najzupełniej w świecie tak był zajęty myślami, że niemal mechanicznie się zachował. Zapłacił 100 złotych za paliwo i odjechał.
Spóźniony refleks
Na tejże samej stacji paliw ok.godz. 21.00, 27-latek stracił saszetkę w której było 700 zł. Pozostawił ją przy stanowisku kasowym gdy uiszczał opłatę za paliwo. Tylko się odwrócił, a saszetki z pieniędzmi już nie było. Mężczyzna zgłosił ten dość kosztowny incydent w Komisariacie Policji w Strawczynie. Policjanci jednak przekazali sprawę do rozwiązania policjantom z KP Radoszyce, bo na jego terenie dokonano kradzieży – opowiadał nam st. sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów.
Co oczywiste, informacje kryminalne redakcja otrzymuje z policji. Trudno, żeby dziennikarze sprawdzali każdą z nich. Zrozumienie tego prostego faktu pozwoli kierować uwagi pod właściwy adres. Pozdrawiamy :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Wojtek - niezalogowany
2019-05-19 08:53:13
Podane informacje się nie prawdziwe i miejsce zdarzenia też. Dziwię się jak można publikować takie rzeczy nie znając faktów. Gazeta traci swoją wiarygodność.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co oczywiste, informacje kryminalne redakcja otrzymuje z policji. Trudno, żeby dziennikarze sprawdzali każdą z nich. Zrozumienie tego prostego faktu pozwoli kierować uwagi pod właściwy adres. Pozdrawiamy :)
Podane informacje się nie prawdziwe i miejsce zdarzenia też. Dziwię się jak można publikować takie rzeczy nie znając faktów. Gazeta traci swoją wiarygodność.