Kierujący nissanem o mało nie najechał na kobietę z dzieckiem. Rezolutna pani zapisała numer samochodu i powiadomiła policję. Kilka minut później funkcjonariusze zatrzymali nissana.
Około godziny 18 ulicą Piłsudskiego w Końskich jechał czerwony nissan – informowała koneckich policjantów kobieta, której się wydało, że kierowca japońskiego wozu jest pijany. Mówiła, że szła z dzieciakiem i o mało jej nie najechał. Gdy się oddalał zdołała zanotować jego numer rejestracyjny. Odczytała go policjantowi i prosiła, by się pospieszyli, nim komuś innemu pijak wyrządzi krzywdę.
Kilka minut później policyjny patrol Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego zatrzymał nissana jeszcze na ulicy Piłsudskiego. Prowadził auto 55-letni mieszkaniec Końskich. Policjanci widzieli, że kierowca trzeźwym nie jest. Niemniej sprawdzili go alcotestem, który wykazał, że w organizmie 55-latka jest 2,36 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, auto odholowano na płatny parking, a jego sprawę rozstrzygnie sąd – relacjonował nam zdarzenie st. sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów.
Komentarze opinie