Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich, zatrzymywali prawa jazdy kierowcom którzy przekraczali prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/godzinę. W tym pakiecie kar, jaki każdy otrzymał, jest też mandat 400 złotych i 10 punktów karnych. Podczas zatrzymań kierowców okazywało się, że niektórzy są po spożyciu alkoholu, albo też posiadają sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Patrol Wydziału Ruchu Drogowego KPP Końskie zatrzymał się na górce w Kamiennej Woli, za Gowarczowem. Ok. godz. 9 policjanci zatrzymywali i kontrolowali samochody oraz kierowców. Zatrzymali skodę, która w terenie zabudowanym mknęła z prędkością 108 km/godzinę. Ok. godz. 10, w tym samym miejscu, policjanci zatrzymali bmw, które jechało z prędkością 133 km/godz. Kolejny patrol zatrzymywał samochody na ulicy Koneckich Odlewników czyli drodze wojewódzkiej W728. Bmw przemknęło z prędkością 112 km/godz. Zostało zatrzymane. Ok. godz. 13 drogówka zatrzymała również volkswagena passata, który na drodze w Nieświniu jechał z prędkością 115 km/godz - relacjonował nam st.sierż.Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów.
Miejsce w mapie zagrożeń
Policjanci z koneckiej drogówki weryfikowali zagrożenie naniesione na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, dotyczące przekraczania prędkości w terenie zabudowanym w Brodach, na drodze W728. Tuż po godz. 14, uwagę mundurowych zwrócił osobowy volkswagen. Pomiar prędkości tego pojazdu wykazał, że jechał z prędkością 105 km/godzinę w miejscu, gdzie dozwolona szybkość to 50 km/godzinę. Zatrzymali auto i 50- letniego kierowcę, mieszkańca Końskich, którego skontrolowali.
Prawo jazdy zabrał sąd
Na drodze K42, policjanci zatrzymali kierowcę volkswagena. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ciężki oddech szofera. Nie posiadał prawa jazdy, bo jak wyznał, sąd mu zakazał kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi od 1 lutego do lutego 2023 roku. Kierowcy, 35 –letniemu mężczyźnie przyjdzie znów odpowiedzieć za lekceważenie decyzji sądu, a po drugie, po sprawdzeniu jego trzeźwości wyszło, że miał 0,42 promila alkoholu w organizmie. Co także elementem łagodzącym nie jest.
Kolejny raz
Policjanci zmierzyli prędkość seata. Okazało się, że mknie 143 km/godzinę. Kierowca poniósł te same konsekwencji co koledzy, którzy w terenie zabudowanym cisnęli gaz. Na ulicy Targowej w Końskich policjanci zatrzymali opla, którym kierował 29 –latek z Radoszyc. Podczas kontrolowania dokumentów, sprawdzania w bazie danych wyszło, że mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać do samochodu. Ciąży na nim wyrok sądu i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. A ponadto okazało się, że 29 –latek był po użyciu alkoholu. Ten problem będzie ponownie rozstrzygał sąd - opowiadał nam st.sierz.Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów. Warto wiedzieć, że każdy kierujący, który w terenie zabudowanym przekracza prędkość o 50 km/godzinę otrzymuje karny pakiet- to mandat 400 złotych, 10 punktów karnych i prawo jazdy zatrzymane na trzy miesiące.