Dwaj zamaskowani mężczyźni wtargnęli do sklepu monopolowego przy ul.Piłsudskiego w Stąporkowie. Krzyknęli, że to jest napad. Poddusili 55-letnią sprzedawczynię, ukradli komputer i umknęli. Nieco później dotkliwie pobili dwóch 18-latków!
13 sierpnia (wtorek) po południu do sklepu monopolowego wtargnęli dwaj zamaskowani mężczyźni. Na głowach mieli jakieś skarpety z dziurami na oczy. Krzyknęli, że to jest napad! I rzucili się do lady. Jeden przyduszał 55-letnią ekspedientkę, a drugi plądrował szuflady. Nie znalazł nic godnego uwagi. Więc napastnicy zabrali komputer sklepowy i czytnik kart. Zdołali jeszcze z półki zdjąć butelkę piwa, po czym umknęli ze sklepu – relacjonował nam podkom.Sylwia Sobczyńska z wydziału prewencji KPP Końskie.
Pobili i obrabowali
Kilka godzin później dwaj mężczyźni pojawili się na skwerku niedaleko Miejsko-Gminnego Domu Kultury i Sportu w Stąporkowie. Tu zaczepili dwóch 18-latków. Dotkliwie ich pobili, splądrowali kieszenie. Jednemu zabrali telefon komórkowy (wartości 2000 złotych) i 40 zł w gotówce, a drugiemu zwinęli powerbank (wartości 100 złotych). Pozostawili pobitych i uciekli.
O zajściach: napadzie na sklep i pobiciu 18 –latków dowiedzieli się policjanci z KP Stąporków. Wszczęli poszukiwania sprawców bandyckich działań. Około godziny 3 po północy, już 14 sierpnia, patrolujący miasto policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Przepytali ich na różne okoliczności. Wyszło, że 23 - i 22 –letni mężczyźni pochodzą z województwa małopolskiego. Przyjechali do Stąporkowa. Przyznali się do napadu na sklep monopolowy i pobicie dwóch 18-latków.
W areszcie
Na początek wylądowali w areszcie Komendy Powiatowej Policji w Końskich. Stąd trafią do prokuratora. Być może po przesłuchaniu sąd zdecyduje o tymczasowym aresztowaniu bandytów.
Postępowanie w obu sprawach prowadzą funkcjonariusze Komisariatu Policji w Stąporkowie. Za napad na sklep, sprawcy podlegają karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. Zaś za pobicie, pozbawienia wolności do lat 3. MARIAN KLUSEK
Komentarze opinie