W Starym Dziebałtowie doszło do kolizji opla i fiata.
4 marca, kwadrans przed godziną 10, przybył zastęp JRG Końskie z dowódcą st. asp. Tomaszem Skowronem. Dotarł także zastęp OSP Kazanów. Opel movano oraz fiat panda stały na środku jezdni w odległość około pół metra od siebie całkowicie blokując ruch w obydwu kierunkach. Fiat miał urwany przedni zderzak wraz z maską i błotnikami, zaś opel uszkodzony błotnik wraz z lewym przednim kołem.
Pojazdami podróżowali tylko kierowy, którzy w momencie przybycia strażaków wyszli z samochodów i stali obok. Kierujący oplem nie odniósł obrażeń, natomiast kobieta-kierowca fiata skarżyła się, że boli ją kolano. Po przybyciu Zespołu Ratownictwa Medycznego, ratownicy medyczni przebadali kierującą nie stwierdzając żadnych obrażeń. Pozostała ona na miejscu zdarzenia.
Strażacy odłączyli akumulatory w obu samochodach i w fiacie zakręcili zaworu butli w instalacji gazowej. Dodatkowo powstałą plamę płynów powypadkowych na jezdni posypali sorbentem w celu zabezpieczenia przed dalszym rozprzestrzenianiem– mówił st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP. MAK
Komentarze opinie