Złodzieje na pewniaka wchodzą do domów, biur zabierają to co się im podoba i znikają. Oszuści Internetowi też nie są bez grzechu. Oszukują klientów, inkasują pieniądze.
Do biura jednej z firm w Końskich wszedł nieznany mężczyzna. Ale wchodził nie drzwiami, jak na petenta przystało, a przez okno. Splądrował pokój, znalazł i skradł 4000 złotych.
Przypuszczać należy, że kolejny złodziej nocą wszedł do nie zamkniętego domku jednorodzinnego. W oko wpadł mu laptop leżący na stole. Zabrał go i odszedł przez nikogo nie niepokojony. Poszkodowany wycenił stratę na 1000 złotych.
Kolejny złodziej wcisnął się do audi przez uchyloną szybę. Swoją drogą ciekawe było jego wchodzenie szparą. Niemniej zabrał portfel i wydostał się na zewnątrz. W portfelu było 1000 złotych.
Mieszkaniec miasta został oszukany przez handlowca działającego w Internecie. Konecczanin za 700 złotych kupił telefon komórkowy. I od kilkunastu dni czeka na dostarczenie. A inny konecczanin za 500 złotych kupił w portalu internetowym klocki lego. Klient został wprowadzony w błąd, nie otrzymał klocków ani pieniędzy. Postępowanie w tych sprawach prowadzą policjanci z KPP Końskie – mówi nam sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich funkcjonariuszy.
Komentarze opinie