
W przedświątecznej gorączce zakupów trafiają się klienci, którzy po zabraniu artykułu z półki nie zmierzają do kasy, by za towar zapłacić, a umykają przed oczami personelu sklepowego.
W jednej z koneckich drogerii pojawił się nieznany klient. Być może była to kobieta.
W każdym razie, na razie nieznany klient wykorzystał chwilową nieuwagę pracowników drogerii. Ukradł artykuły przemysłowe i perfumy. Wyliczono, że uszczuplił sklepową kasę na 1.286,90 zł. Niestety nie został zatrzymany.
W innym koneckim sklepie kobieta skradła kosmetyki o wartości 18,98 zł. Jej nie udało się jej wynieść łupu poza sklepowy próg. Została zatrzymana i przekazana policjantom. Ci ukarali ją mandatem a kosmetyki wróciły na półkę. Są pełnowartościowe, bo nie były otwierane ani używane. Złodzieja pewnie poniesie moralną odpowiedzialność w swoim środowisku, bowiem jej wyczyny widziało kilkoro sąsiadów.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie