Przypuszczalnie od zwarcia w instalacji elektrycznej samochodu, volkswagen polo całkowicie spłonął. Ogień strawił też 10 metrów kwadratowych poszycia leśnego. Pożar gasiło 11 strażaków JRG i OSP KSRG Kozów.
Kilka minut po zauważeniu pożaru do akcji gaśniczej wyruszyła OSP KSRG Kozów, którą dowodził dh Kamil Tomaszewski. Z Końskich dotarła JRG i kierowanie akcją przejął asp. sztab. Rafał Kwapisz. Ogień całkowicie objął volkswagena polo, który stał na drodze leśnej. W chwili powstania zdarzenia pojazdem podróżowały dwie osoby dorosłe. Samodzielnie opuściły auto przed przybyciem strażaków. Nie odnieśli żadnych obrażeń.
Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Strażacy nacierali dwoma strumieniami wody na płonące auto i poszycie leśne, które zajęło się od samochodu.
- Po ugaszeniu pożaru sprawdzono rozkład temperatur kamerą termowizyjną. Nie stwierdzono podwyższonych wartości i zarzewi ognia - powiedział nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy strażaków PSP. MAK
Świetne Polo znam kierowce bardzo dobrze i wiem jak,bylo jestem w 100% pewnu ze nie uderzył w drzewo zdecydowanie ruchy chinczyka ma we krwi. PZDRW KOLEGA
odpowiedz
Zgłoś wpis
Sebastian tomaszewski - niezalogowany
2019-10-17 20:22:35
Dowodził Sebastian Tomaszewski
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Świetne Polo znam kierowce bardzo dobrze i wiem jak,bylo jestem w 100% pewnu ze nie uderzył w drzewo zdecydowanie ruchy chinczyka ma we krwi. PZDRW KOLEGA
Dowodził Sebastian Tomaszewski