Reklama

GMINA SŁUPIA KONECKA. Nie dajmy się zagazować. Protest mieszkańców Wólki i okolic [ZDJĘCIA]

Nad częścią gminy Słupia Konecka znów padł strach. Kilka lat temu w Czerwonej Woli planowano na skalę przemysłową hodować kurczaki. Teraz kilka kilometrów dalej kolejny inwestor planuje wybudować biogazownię. Mieszkańcy kilku wsi są przeciwni takim działaniom. W obawie o zdrowie protestują.

Przecież taka inwestycja nie będzie produkować wody kolońskiej, a wręcz inne zapachy.

Zatem mieszkańcy wsi: Wólka, Słupia, Budzisław, Skąpe, Mnin i Gabrielów. Przy okazji wracają do problemu z podobnym gatunkiem zapachowym. W Czerwonej Woli, nieco ponad 4 kilometry w linii prostej od miejsca gdzie ma powstać biogazownia, planowano wybudować przemysłowe tuczarnie kurczaków. Tam mieszkańcy obronili się przed inwestycją, która miała być dobrodziejstwem dla ludzi. Zrezygnowali z dobrostanu. Teraz pod zabudowę planowano teren niemal na rozjeździe z Wólki do Mnina i z Wólki do Lasocina.

Weto 

Do Urzędu Gminy w Słupi Koneckiej, w grudniu 2024 r. wpłynął wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą budowa biogazowni rolniczej. Ktoś przeczytał w urzędzie o tej wielkiej inwestycji przetwarzania smrodów na gaz. Informacja lotem chyba szybszym niż błyskawica dotarła do ludzi zamieszkujących miejscowości: Wólka, Słupia, Budzisław, Skąpe, Mnin i Gabrielów. No i zatrzęsło się. Ów projekt, plan, wniosek jakimś sposobem wypłynął z Urzędu Gminy. Ludzie zapoznali się z jego treścią. No i od tygodnia w gminie wrze.

Zebranie 

Na sobotę zwołano zebranie w świetlicy w Wólce. Przybyli ludzie ze wspomnianych miejscowości. Przy ulicy relacji Przedbórz - Mnin samochodów jak na giełdzie. Pewnie grubo ponad 150 osób, głównie mężczyzn, zajęło miejsca siedzące i stojące w świetlicy. Nim rozpoczęła się dyskusja, debata mająca uzdrowić sytuację biogazowni w Wólce, rozmawiamy z oczekującymi. Sołtys Wólki Marzanna Barcicka zaniepokojona sytuacją inwestycji, jaka ma tu powstać wyraża pogląd, że to nie może być prawda, by na terenach, gdzie ludzie planują lub już budują domy, ktoś wpakował im tak cuchnący "warsztacik" na dziesięciu hektarach, produkujący gaz. - Właściwie to nawet nie wiem dokładnie, na czym polega ta biogazownia, ale może ogólnie to urządzenie nie wytwarza smrodu, ale samo to, że będą przywozić te odchody, odpady. Wiadomo, że odpady poubojowe, zwierzęce cuchną okrutnie.

Petycja

Martyna Maciejczyk buduje dom w pobliżu miejsca, gdzie będzie stawiany reaktor biogazowni. Ma tu być przerabiane około 400 ton dziennie substratów, takich jak gnojowica, poubojowe odpady i inne specyfiki. Smród będzie ogromny, wszystkie te szkodliwe substancje też będą unosić się w powietrzu. Napisała do Urzędu Gminy w Słupie Koneckiej petycję przeciwko budowie biogazowni w Wólce. - Żądamy wstrzymana postępowania w sprawie - budowa biogazowni rolniczej, instalacji do oczyszczania gazu , farmy fotowoltaicznej oraz magazynu energii wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną.

W uzasadnieniu czytamy, że unoszące się zapachy substancji odorowych nie da się utrzymać w jednym miejscu. Będą się przemieszczały z wiatrem. Odory przyczyniają się do powstawania wielu chorób. Ponadto - jak wynika z petycji - przy biogazowni zapewne stworzy się enklawa dla gryzoni, insektów, które roznoszą choroby i ten wszędzie wsiąkający smród. I dalej - dzienny transport substratu, według złożonego wniosku, to 411 ton, ok. 150.000 ton rocznie. I co najważniejsze - w powietrzu będą się unosiły pyły i substancje chemiczne, jak dwutlenek węgla, tlenek węgla, amoniak, benzen, ołów, siarkowodór i wiele innych.

Inwestor nie wymienia ważnego elementu, jakim jest woda, której w gminie Słupia Konecka w nadmiarze, a w dodatku na cele produkcyjne nie ma! Budowa biogazowni w odległości od 100 do 700 metrów od zabudowań gospodarskich ma się nijak do zasady "Dobrego sąsiedztwa". To stanowi ewidentnie naruszenie zasad współżycia. Na ten teren został doprowadzony wodociąg, energia elektryczna. W trakcie budowy jest sieć kanalizacyjna. Będą budowane nowe domy dla mieszkańców.

A tak na marginesie warto zadać pytanie, kto i dlaczego wskazuje naszą gminę na budowanie  różnych smrodliwych firm. Tu mieszkają Bogu ducha winni ludzie, i chyba nie czas żeby się na nich wyżywać.

Do zbadania 

Wójt gminy Słupia Konecka, Robert Wielgopolan powiedział nam, że na pewno wszystkie zastrzeżenia mieszkańców będą brane pod uwagę. Przecież głos i sprawa mieszkańców to problem priorytetowy. Natomiast ważne są procedury, których urząd nie może przeoczyć, czy wydać decyzje według swojego widzimisię. - Wszystkie przepisy musimy traktować poważnie, wszystkie opinie muszą być.

Jarosław Staciwa, wicestarosta konecki żywo zainteresował się problemem biogazowni w Wólce. Twierdził, że inwestorem, który chce podjąć się tego działania, jest spółka zarejestrowana w Łopusznie. - Niestety, przedstawiciel firmy nie zjawił się na zebraniu w Wólce. Nie mogliśmy więc poznać jego stanowiska wobec sprzeciwu zainteresowanych mieszkańców. Teraz nie możemy ocenić, czy jest to dobra inwestycja, czy niedobra, czy będzie zagrażała mieszkańcom, czy nie. Przybyliśmy na zebranie wiejskie do Wólki, aby wysłuchać wszystkich stron, zapoznać się z inwestycjami, które będą lub są realizowane na terenie powiatu koneckiego.

Czekają na opinie 

Mieszkańcy Wólki i wsi gdzie - co tu ukrywać - ma cuchnąć gazami nie tylko bio, są negatywnie nastawieni do tej inwestycji. Głos zabierało wielu oburzonych ludzi. Nawet na ogrodzeni obok świetlicy wywiesili protestacyjne hasło - "Nie dla śmierdzących inwestycji w naszej gminie!"

Jak powiedział wójt Robert Wielgopolan, Urząd Gminy czeka na opinię Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Końskich, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach, Regionalnej Inspekcji Ochrony Środowiska w Kielcach oraz Wód Polskich. - Spodziewam się odpowiedzi instytucji w ciągu dwóch miesięcy. Jako przedstawiciel władzy samorządowej muszę pozostać bezstronny. Dotychczas w podobnych sytuacjach udało się już zablokować kilka inwestycji, które w ostatnich latach nie były mile widziane przez mieszkańców gminy - podkreślił Robert Wielgopolan.

Produkcja biogazu 

Biogaz powstaje w wyniku beztlenowej fermentacji metanowej, a substratem służącym do jego wytworzenia jest biomasa pochodząca z przetwórstwa rolno-spożywczego oraz hodowli, m.in. kiszonka z roślin energetycznych (np. kukurydzy, traw, żyta), odpady z przetwórstwa rolno-spożywczego (m.in. wysłodki buraczane, wytłoki owocowo-warzywne), gnojowica, obornik itp. Surowce pozyskiwane są z lokalnych zakładów produkcyjnych i przetwórczych oraz z gospodarstw rolnych - informuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.

Aktualizacja: 02/02/2025 10:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do