
Pola Nadziei - jesień 2021 - to kolejna akcja, do której przyłączyli się członkowie Stowarzyszenia Opieki Paliatywno-Hospicyjnej im. bł. ks. Kazimierza Sykulskiego w Rudzie Białaczowskiej.
Niedawno pisaliśmy o udanej kweście na rzecz hospicjum.
- Około 100 wolontariuszy kwestowało 31 października i 1 listopada br. na 15 cmentarzach. W zbiórkę zaangażowało się 9 Szkół. Zebraliśmy razem 37.306,16 zł. Pozwoli to pokryć w części koszty opieki nad pacjentami. To m.in. zakup leków i wyrobów medycznych. Składamy gorące podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że kwesty mogły się odbyć, poświęcili bezinteresownie swój wolny czas i aktywnie kwestowali, otworzyli swe serca i wsparli nas finansowo. Dziękujemy!!! - informowała nas Edyta Więckowska, prezes Stowarzyszenia Opieki Paliatywno-Hospicyjnej im. bł. ks. Kazimierza Sykulskiego w Rudzie Białaczowskiej (więcej TUTAJ).
Teraz członkowie Stowarzyszenia przyłączyli się do międzynarodowej akcji pn. „Pola Nadziei”.
- Za oknem mamy jesień, a w Hospicjum w Rudzie Białaczowskiej powiało wiosną. A to za sprawą sadzenia żonkili w ramach międzynarodowej akcji na rzecz hospicjów, do której przyłączyliśmy się po raz po raz pierwszy. W Polsce program prowadzony jest pod auspicjami Krakowskiego Hospicjum św. Łazarza pod nazwą „Pola Nadziei”. Ma na celu propagowanie idei Hospicjum, wolontariatu, bezinteresownej pomocy nieuleczalnie chorym. Widocznym znakiem akcji jest żonkil, jako symbol nadziei, kwiat piękny, subtelny, doskonały w swoim kształcie, barwie, zapachu, ale też kruchy, delikatny, jak delikatne i kruche jest życie człowieka. Żonkile są międzynarodowym symbolem nadziei, łącznikiem między ludźmi zdrowymi, a tymi których dotknął ból choroby nowotworowej. Sadzenie pojedynczych cebulek żonkili ma pomóc stworzyć „pola nadziei”, dla tych, którzy tej nadziei potrzebują - uzupełnia prezes Edyta Więckowska.
Stowarzyszenie posadziło 200 sztuk ofiarowanych cebulek żonkili na terenie Hospicjum, na specjalnie przygotowanym placu w kształcie serca. Stało się tak dzięki fachowej pomocy młodzieży z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Końskich z kierunku architektura krajobrazu.
- Mamy nadzieje, że to „żonkilowe serduszko” będzie z roku na rok coraz większe i że żonkile w przyszłości będą sadzone też pod urzędami i szkołami w całym powiecie koneckim, jako znak naszej solidarności z ludźmi chorymi, cierpiącymi i ich bliskimi, oczekujących naszej pomocy. Kiedy wiosną żonkile zakwitną, będą rozdawane na kwestach, a pozyskane w ten sposób fundusze pozwalają na częściowe zaspakajanie potrzeb podopiecznych Hospicjum. W ramach Pól Nadziei planujemy także organizację spotkań, konkursów w szkołach, przedszkolach, a może także i imprezy w plenerze, będzie też pieczenie pierniczków i Wigilia. Poprzez „Pola Nadziei” pokazujemy, że życie na każdym etapie jest wartością i że warto pomagać - także poprzez wolontariat – dodaje Edyta Więckowska.
Widocznym elementem Kampanii jest żonkil, kwiat piękny, subtelny, doskonały w swoim kształcie, barwie, zapachu, ale też kruchy, delikatny, jak delikatne i kruche jest życie człowieka. Żonkile są międzynarodowym symbolem nadziei, łącznikiem między ludźmi zdrowymi, a tymi których dotknął ból choroby nowotworowej. Spoglądając na żonkila pamiętamy o ludziach chorych, cierpiących, oczekujących naszej pomocy i opieki w trudnym okresie odchodzenia z tego świata, pamiętamy o ich bliskich.
- Jeszcze raz dziękuję uczniom i nauczycielom, że odpowiedzieli na zaproszenie Hospicjum. Nasza „znajomość” trwa już kilka lat. Chciały przybyć też delegacje uczniów ze Szkoły z pobliskiego Gowarczowa, oraz Petrykóz, ale niestety obecna sytuacja pokrzyżowała trochę plany. Dziękujemy także Firmie Flora z Końskich za przekazanie ziemi ogrodowej do „żonkilowego serduszka” - kończy Edyta Więckowska.
DAK
Fot. Hospicjum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie