
28 grudnia 2020 roku, po godz. 10, na ul. Browarnej w Końskich koło cmentarza, pijany kierowca stracił panowanie nad volkswagenem i uderzył w zaparkowany audi.
Jak nam powiedziała st. sierż. Marta Przygodzka, 28 grudnia 2020 roku, po godz. 10 na ul. Browarnej w Końskich doszło do dramatycznego zdarzenia drogowego.
Kierujący volkswagenem passatem, 44-letni mieszkaniec Końskich, stracił panowanie nad autem i wjechał w zaparkowany przy cmentarzu audi. Ucierpiał 51-letni właściciel audi, który stał obok auta. Sprawca zderzenia, kierowca volkswagena miał w organizmie 2 promile alkoholu, co stwierdzili policjanci poddając go badaniu na trzeźwość.
Do szpitala na SOR trafili pasażerowie i kierowca volkswagena oraz właściciel audi. Policjanci zatrzymali kierowcy volkswagena prawo jazdy i skierują wniosek do sądu o ukaranie, bowiem mężczyzn kierował samochodem będąc pod wpływem alkoholu.
Do akcji udały się dwa zastępy JRG PSP którymi kierował kpt. Damian Smolarczyk. Przybyły dwa ambulanse pogotowia ratunkowego i trzy radiowozy policyjne. Gdy strażacy ratownicy dotarli przed parking koło cmentarza parafialnego przy ul. Browarnej, właśnie na parkingu stały volkswagen i audi. Volkswagenem podróżowali: 44-letni kierowca oraz 29-letni, 30-letni mężczyźni. Opuścili samochód o własnych siłach nim dotarli strażacy. Obok audi Q5, stał poszkodowany 51-letni mężczyzna.
Wszyscy poszkodowani byli przytomni, w kontakcie słownym, z różnymi obrażeniami. Strażacy ratownicy udzielali poszkodowanym osobom w zależności od zgłaszanych dolegliwości.
- Kierowcy passata stabilizowali odcinek szyjny kręgosłupa, okryli folią życia i wspierali psychicznie; 30-letniego pasażera z passata wsparli psychiczne, stabilizowali odcinka szyjny kręgosłupa, zastosowali termoizolacja, unieruchomili lewe podudzie przy pomocy szyn Kramera; 29-letniego pasażera wsparli psychiczne, stabilizowali odcinek szyjny kręgosłupa, okryli folią; 51-letniego właściciela audi wsparli psychicznie, stabilizowali odcinek szyjny kręgosłupa, okryli folią, unieruchomili lewą kończynę górną w pozycji zastanej i zaopatrzyli krwotok z nosa. Na miejsce przybyły dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego. Strażacy pomogli transportować poszkodowanych do karetek pogotowia. Zostali oni zabrani do SOR w Końskich celem wykonania dalszych badań. Dalsze czynności wyjaśniające prowadzi policja - powiedział nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP i dodał, że działania ratownicze prowadzono z zachowaniem reżimu sanitarnego związanego z pandemią koronawirusa SARS - COV2 (maseczki ochronne, rękawiczki jednorazowe).
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie