9 października br, w Fałkowie dobyło się spotkanie mieszkańców z Mariuszem Goskiem, wicemarszałkiem województwa świętokrzyskiego. Ludzie przygotowali petycję, skargę na ciągłe pożary, jakie trawią składowisko Polskich Odpadów Komunalnych. Następnego dnia Gosek zabrał petycję skierowaną do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. A wieczorem na hałdzie wybuchł kolejny pożar!
Mieszkańcy żądają zaprzestania zwożenia do Fałkowa na teren Polskich Odpadów Komunalnych. i składowania – jak to ludzie ujmują – wszelakiego śmiecia zbieranego z połowy Polski. Ludzie skarżyli się wicemarszałkowi, że od 21 lipca do 9 października magazyn "surowca" palił się cztery razy!
Następnego dnia, 10 października, po spontanicznym spotkaniu z mieszkańcami, Mariusz Gosek po petycję przyjechał. Planował, że od razu przekaże ją ministrowi sprawiedliwości, prokuratorowi generalnemu, Zbigniewowi Ziobrze.
I tego samego dnia 10 października, a już około godziny 19, w Zakładzie Polskie Odpady Komunalne znów paliło o się składowisko. Ta hałda, którą ogień trawił w lipcu br., a gaszenie trwało dziesięć dni.
Znów pali się pierwsza hałda
Przed godziną 19, strażacy zostali wezwani do kolejnego pożaru na składowisku odpadów w Fałkowie. Pojechały zastępy OSP Fałków, OSP Czermno, Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, OSP Lipa i OSP KSRG Ruda Maleniecka.
Ogień pojawił się na jednej z hałd. Działania gaśnicze polegały na gaszenie ognia kilkoma strumieniami wody i przerzucaniu śmieci z hałdy przez koparki.
Nic tu dodawać, ani ujmować nie trzeba. Cierpliwość mieszkańców gminy Fałków jest na wykończeniu. Ludzie chcą mieć w gminie spokój, ciszę, czyste powietrze i wodę. Inaczej tu żyć się nie da! Kto wreszcie poważnie zajmie się tą sprawą?
Zostawcie juz to niech się to wypali całe. Przecież tak rząd utylizuje odpady. Nie ma lepszych rozwiązań