
Wieczorem dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Końskich otrzymał zgłoszenie o 42 - letnim mężczyźnie, który nie powrócił do domu. Prawdopodobnie udał się w kierunku pobliskiego lasu i rzeki i nie wracał. Szukali go policjanci i strażacy.
W sobotę 11 lutego 2023 roku po godzinie 22, dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Końskich otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości w gminie Stąporków wyszedł z domu 42-latek. Czas upływał, a mężczyzna nie wracał, co zaniepokoiło bliskich. Z ustaleń policjantów wynikało, że prawdopodobnie udał się on w kierunku pobliskiego lasu i rzeki. I być może mieć problemy ze znalezieniem drogi powrotnej do domu. Do działań dyżurny zaangażował wszystkie dostępne siły i środki.
Policja poprosiła stanowisko kierowania PSP w Końskich o pomoc w odnalezieniu zaginionego mężczyzny. Na miejsce zdarzenia pojechał zastęp JRG dowodzony przez asp. Wiktora Chwieja i zastęp OSP KSRG Niekłań z dowódcą, dh Mateuszem Połciem oraz OSP KSRG Odrowąż. Z rozpoznanie strażaków wynikało, że przed przybyciem zastępu JRG, druhowie strażacy z Niekłania i Odrowąża przeszukali teren za posesją zaginionego. Doszli do rzeki Czarnej Koneckicj. Po dotarciu na miejsce zastępu z JRG Końskie z quadem, rozszerzono obszar poszukiwań, które prowadzone były w terenach leśnych w okolicy miejsca zamieszkania zaginionego. W trakcie prowadzenia akcji poszukiwawczej otrzymano informację od policji, że osoba zaginiona została odnaleziona - mówił nam st. kpt.. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.
Na miejsce przybył również przewodnik psa tropiącego z Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie. Po kilku godzinach intensywnych poszukiwań pies podjął trop i doprowadził do zaginionego mężczyzny. Znajdował się w lesie około trzy kilometry od miejsca zamieszkania. Mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej. Został przekazany rodzinie – informuje rzecznik prasowy KWP Kielce.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie