Prawdopodobnie w wyniku nieostrożnego posługiwania się otwartym ogniem zapaliło się ściernisko z balotami słomy. Nikt nie ucierpiał.
Kwadrans przed godziną 10, do pożaru ściernika i balotów dotarł zastęp OSP KSRG Słupia Konecka, dowodzony przez dh Mateusza Zająca. Dwadzieścia minut później z Końskich dotarł zastęp JRG i dowodzenie przejął bryg. AdamZieliński, dowódca JRG. Druhowie dwoma strumieniami wody gasili pożar słomy w balotach i ścierniska. Gdy dojechali ratownicy JRG, zaatakowali ogień jeszcze jednym strumieniem wody. Następnie przegarnęli i przelali 3 pożarowisko. Wodę w samochodach gaśniczych uzupełniono z pobliskiego hydrantu. Spaliło się 30 arów rżyska i 3 baloty słomy – powiedział nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Policjanci, który przybyli na miejsce zdarzenia zastosowali wobec właściciela pouczenie.
Komentarze opinie