Reklama

Pięćdziesiątka w pętli i... deszczu

Odbył się XXVIII Konecki Maraton Pieszy na 50 km. Na trasie pojawiło się blisko 120 osób, nade wszystko miłośników Ziemi Koneckiej, która przyciąga niespodziankami. Padał deszcz, ale nikogo z trasy nie wyeliminował.

 

Na starcie maratonu pieszego stanęło prawie 120 osób z województwa świętokrzyskiego - powiatu koneckiego i powiatów ościennych. Nie zawiedli adepci długodystansowych marszów z różnych stron Polski: Kleosina, Warszawy, Świdnika, Puław, Opola, Lubochni, Bielska-Białej, Wrocławia, Radomia czy Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego.

Zgodnie z normami

Przeprowadzenie imprezy należało dostosować do obowiązujących norm i wytycznych służb sanitarnych, stąd uczestnicy startowali indywidualnie, o dowolnie wybranej przez siebie godzinie, w przedziale czasowym między 7, a 10. Rankiem w biurze PTTK w Końskich przywitała ich tylko Magdalena Weber życząc udanej wędrówki. Na pierwszym punkcie kontrolnym, jeszcze w Końskich, wszyscy otrzymali numery startowe i z samodzielnie wydrukowanymi kartami startowymi wędrowali trasą opracowaną i wytyczoną przez kierownika biura PTTK - Zbigniewa Gontka.

W pętli

Tym razem trasa koneckiej 50-tki miała charakter pętli z początkiem i końcem zlokalizowanym w biurze Oddziału w Końskich, a prowadziła przez miejscowości: Stara Kuźnica, Piasek, Furmanów, Wielka Wieś, Grzybów, Czarniecka Góra, Czarna, Wąsosz, pomnik przyrody Skałki Piekło, Niebo i Stadnicką Wolę. Na punktach kontrolnych uczestników weryfikowali: Anna Tkaczyk, Sylwia Zielińska, Grzegorz Malicki i Tadeusz Śliwak, zaś w biurze maratonu ze świadczeniami czekały: Zdzisława Król, Jolanta Weber, Anna Tkaczyk i Magdalena Weber, pełniąc dyżur aż do godz. 22. 

  Chłodno i deszczowo 

Pogoda nie rozpieszczała piechurów: poranny chłód szybko zastąpiła mżawka, deszcz, a nawet ulewa, która skutecznie zniechęciła kilkunastu uczestników. Brak odpowiedniego przygotowania lub hartu ducha spowodował, że zrezygnowali oni z dalszej wędrówki do mety. Ostatecznie maraton ukończyło blisko 100 osób. Każdy, kto przewędrował 50 km na mecie otrzymał: oryginalny, odlewany medal, pamiątkowy dyplom, słodki poczęstunek, napój oraz uczestniczył w losowaniu nagród i upominków. Warto podkreślić, że po pozytywnej weryfikacji książeczki, wręczono też regionalną odznakę Turysta Ziemi Koneckiej w stopniu brązowym. Odebrał ją Cezary Król z Piotrkowa Trybunalskiego.

Po kwarantannie

Dwudziesta ósma edycja Koneckiego Maratonu Pieszego była wyjątkowa, bo wyjątkowe były okoliczności jej organizacji: tuż po złagodzeniu ogólnokrajowej kwarantanny, gdy tylko rządowe rozporządzenia zezwoliły na przemieszczanie się obywateli. Okrojona formuła organizacji, bez integracyjnego ogniska, wspólnego startu i uroczystego zakończenia, nie zniwelowała radości uczestników ze spotkań na szlaku po długiej rozłące. Nie odebrała organizatorom satysfakcji z udanego przeprowadzenia imprezy. A ulewny deszcz? Zatem można wnioskować, że w obliczu obecnie obowiązujących przepisów nasze jesienne wydarzenia odbędą się w podobnej, sprawdzonej, formule - "pięćdziesiątką". A tymczasem zapraszamy na XV Cross Maraton!

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do