
Stado dzików wybiegło na drogę pod Sielpią w gminie Końskie wprost pod nadjeżdżający radiowóz.
22 grudnia, około godz. 18, drogą W728 do Radoszyc jechał policyjny radiowóz kia ceed.
- Między Gatnikami a Sielpią po obu stronach drogi jest gęsty las. I w pewnym momencie z gąszczy na drogę wprost pod koła Kia wyskoczyło stado dzików. I dziki zderzyły się z radiowozem. Dwa z nich padły martwe, a reszta przebiegła drogę i wpadła w las - mówiła nam st. sierż. Marta Przygodzka,oficer prasowy koneckich policjantów.
- Żaden z funkcjonariuszy, którzy jechali samochodem, nie odniósł żadnych nawet najmniejszych obrażeń ciała. O padłych dzikach powiadomili powiatowego lekarza weterynarii i zarządcę drogi.
Akurat ten odcinek drogi nie jest oznakowany, by kierowcy zwracali szczególną uwagę na leśne zwierzęta. A mimo to dziki gościły w lesie. Przebiegały drogę. Nie wiadomo, czy tylko w tym przypadku i zderzyły się z radiowozem, czy też spacerowały przez asfaltowy trakt to w jedną, to w drugą stronę, ale w takim momencie, że drogą nie jechały żadne samochody.
MAK
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie